Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Policja pokryje koszty remontu mieszkania po omyłkowej akcji

0
Podziel się:

Śląska policja pokryje oszacowane na 40 tys. zł koszty remontu mieszkania
uszkodzonego podczas akcji antyterrorystów w Katowicach. Prawie rok temu funkcjonariusze, szukając
groźnego przestępcy, poturbowali niewinnych ludzi i uszkodzili mieszkanie, bo pomylili piętra.

Śląska policja pokryje oszacowane na 40 tys. zł koszty remontu mieszkania uszkodzonego podczas akcji antyterrorystów w Katowicach. Prawie rok temu funkcjonariusze, szukając groźnego przestępcy, poturbowali niewinnych ludzi i uszkodzili mieszkanie, bo pomylili piętra.

O zawarciu ugody w tej sprawie pomiędzy Skarbem Państwa a pokrzywdzonymi poinformował w środę PAP pełnomocnik poszkodowanych mec. Remigiusz Sołtys. Adwokat wyjaśnił, że w tej sprawie nie musiało dojść do procesu - pełnomocnik Skarbu Państwa odpowiedział na zawezwanie do próby ugodowej i po negocjacjach zgodził się na wypłatę odszkodowania.

Prawnik zaznaczył, że 40 tys. odszkodowania nie kończy sprawy. Pokrzywdzeni zamierzają domagać się jeszcze pokrycia kosztów leczenia i zadośćuczynienia za akcję policji. "Mamy nadzieję, że także w tej sytuacji Skarb Państwa będzie poczuwał się do odpowiedzialności. Zawarcie ugody oszczędziłoby wszystkim czasu, kosztów i stresu" - powiedział mec. Sołtys.

Nie chciał mówić, jakich konkretnych kwot będą domagać się jego klienci. Jeszcze formalnie nie złożono w tej sprawie żadnych dokumentów.

Jako podało radio RMF, pokrzywdzeni nie naprawiali jeszcze szkód, bo po oszacowaniu strat czekali na porozumienie z policją.

Do niefortunnej akcji policji doszło 20 marca 2012 r. na katowickim osiedlu. Funkcjonariusze dostali informację, że w mieszkaniu przebywa poszukiwany, uzbrojony mężczyzna związany z przestępczością samochodową. Antyterroryści weszli wieczorem do mieszkania, nie zastali jednak przestępcy, a dwoje lokatorów - 24-letnią kobietę i 40-letniego mężczyznę.

Poszkodowani skarżyli się dziennikarzom, że byli kopani, szarpani, a mieszkanie zostało zdemolowane. Kobieta miała być uderzana głową o podłogę, w wyniku czego straciła część zęba, mężczyzna miał doznać m.in. urazu oka. Według relacji medialnych lokatorzy mieszkania mieli początkowo obawiać się, że pod zamaskowanych antyterrorystów podszywają się przestępcy - dlatego nie chcieli wpuścić ich do środka. Wtedy policjanci użyli siły i do mieszkania wrzucili granaty hukowe.

Poszukiwany został potem zatrzymany w innym mieszkaniu w tym samym budynku.

Dwaj policjanci z komendy wojewódzkiej w Katowicach, którzy byli odpowiedzialni za zaplanowanie marcowej akcji, zostali ukarani dyscyplinarne; jeden dostał naganę, drugi - tzw. "ostrzeżenie o niepełnej przydatności do służby na pełnionym stanowisku". Postępowanie w sprawie policyjnej akcji prowadzi też katowicka prokuratura. Przedstawiciele śląskiej policji przepraszali poszkodowanych, także za pośrednictwem mediów. Deklarowali przy tym m.in. szybkie pokrycie szkód.(PAP)

kon/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)