Prokuratura w Cieszynie umorzyła śledztwo w sprawie śmierci 16-letniej dziewczyny i jej trzy lata starszego chłopaka. Ich zwłoki znaleziono 10 marca 2011 r. na klatce schodowej domu w Cieszynie. Ustalono, że 19-latek zabił dziewczynę i popełnił samobójstwo.
O umorzeniu toczących się w tej sprawie dwóch postępowań (jedno dotyczyło zabójstwa dziewczyny, drugie samobójstwa sprawcy) poinformowała w czwartek Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej. Postanowienia o umorzeniu są prawomocne.
W toku śledztwa ustalono, że młodzi ludzie od około roku byli parą, jednak w okresie poprzedzającym tragedię ich relacje były konfliktowe. Mężczyzna był zaborczy i zazdrosny o swoją dziewczynę, manipulował nią, wymuszał podporządkowanie szantażem emocjonalnym i groźbami, był agresywny, a w końcu zaczął stosować przemoc.
Dziewczyna chciała wielokrotnie zerwać ten toksyczny związek, jednak była bardzo zaangażowana emocjonalnie i miała nadzieję, że partner zmieni swoje postępowanie. Podporządkowywała się wymaganiom chłopaka i dostosowywała się do jego oczekiwań, by utrzymać ich relacje.
"Wskutek oddziaływań 19-latka, jego silnej kontroli i dążenia do izolacji dziewczyny, zmieniła ona swój tryb życia oraz relacje z otoczeniem. Nadto mężczyzna kilkukrotnie groził pokrzywdzonej, iż jeśli nie będzie z nim, to popełni samobójstwo, ale najpierw ją zabije" - wynika z materiału śledztwa.
Krytycznego dnia 19-latek kupił w sklepie kuchenny nóż i poszedł na spotkanie z dziewczyną, które - według świadków - przebiegało spokojnie. Jednak później zaatakował dziewczynę, zadając jej wiele ran kłutych i ciętych. Następnie sam wielokrotnie dźgnął się nożem. Oboje wykrwawili się na śmierć. Biegli ustalili, że młodzi ludzie byli trzeźwi; nie brali też narkotyków.
"Szereg przeprowadzonych opinii wykluczyło uczestnictwo w zdarzeniu osób trzecich oraz potwierdziło, iż sprawcą zabójstwa był 19-latek, który następnie popełnił samobójstwo (...). Pokrzywdzona broniła się, próbowała unikać ciosów oraz uciekać, odwracając się od sprawcy" - podała bielska prokuratura.
Biegli stworzyli profile psychologiczne zarówno pokrzywdzonej, jak i sprawcy. Z ich opinii wynika, iż pokrzywdzona była atrakcyjną dziewczyną, dobrze radziła sobie z trudnościami, była asertywna, empatyczna i wrażliwa na problemy innych ludzi. Jej stan psychiczny z powodu przedłużającego się konfliktu z chłopakiem był coraz bardziej niekorzystny, zaczęła się izolować, stała się drażliwa i płaczliwa.
Z kolei chłopak był osobą przeciętnie rozwijającą się pod względem intelektualnym. Od początku znajomości ujawniał silne zaangażowanie uczuciowe w związek. Z czasem nasilała się jego kontrola nad dziewczyną; drastycznie ograniczał jej codzienną aktywność, a uporczywe prześladowanie i nękanie zaczęło przybierać coraz bardziej skrajne formy.(PAP)
mab/ bno/