Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Przybywa żłobków, ale miejsc nadal brakuje

0
Podziel się:

Z każdym rokiem w miastach woj. śląskiego przybywa żłobków oraz miejsc w
nich, m.in. w ramach rządowego programu "Maluch". Mimo to nie dla wszystkich dzieci znajdujących
się na listach oczekujących wystarczy miejsc.

Z każdym rokiem w miastach woj. śląskiego przybywa żłobków oraz miejsc w nich, m.in. w ramach rządowego programu "Maluch". Mimo to nie dla wszystkich dzieci znajdujących się na listach oczekujących wystarczy miejsc.

W latach 2011-12 gminy województwa śląskiego złożyły do Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego 36 wniosków m.in. o dofinansowanie adaptacji budynków na nowe żłobki, utworzenie nowych miejsc w już istniejących placówkach, bądź założenie klubów dziecięcych. W 2011 r. przybyły 773 miejsca, a pod koniec tego roku będzie ich dodatkowo 344, z czego zdecydowana większość powstanie w żłobkach.

Nowy żłobek z 30 miejscami w ramach programu "Maluch" wspierającego gminy w tworzeniu placówek dla dzieci do trzech lat powstał m.in. w Tychach w budynku dawnej apteki. Miasto dostało na ten cel 300 tys. zł dotacji, drugie tyle pochodziło z budżetu miejskiego. Tychy zachęcone wygraną, zdecydowało się przygotować kolejny wniosek, tym razem na adaptację budynku po zlikwidowanym internacie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. Żłobek ma pomieścić 60 dzieci. Powstanie do końca tego roku.

Jak poinformowała PAP rzeczniczka urzędu miasta w Tychach Ewa Grudniok, żłobek miejski dysponuje obecnie 150 miejscami, z kolei w niepublicznych placówkach jest ich 70. Miejsc jednak nie wystarczy dla wszystkich. Na liście oczekujących jest nadal 150 dzieci, dlatego co bardziej zapobiegliwi mieszkańcy zapisali swoje dzieci już na 2013 rok. "Zdarza się, że po kilku miesiącach zwalniają się miejsca, kiedy ktoś zmienia np. adres zamieszkania, bądź babcia otrzymuje emeryturę i może zająć się wnukiem" - dodała Grudniok.

Żłobek Miejski w Katowicach, jeden z największych w woj. śląskim, dysponuje 619 miejscami. W urzędzie miasta szacują, że miejsc zabraknie dla ok. 200 dzieci. W mieście funkcjonują także trzy niepubliczne placówki. Nie powstały kluby malucha, nie odnotowano chętnych na opiekunów dziennych.

Gliwice oferują mieszkańcom jeden żłobek publiczny z 230 miejscami. Na liście oczekujących jest 363 dzieci, z czego 95 na pewno zostanie przyjętych. Jest ponadto jeden żłobek niepubliczny, powstały także różne punkty oferujące opiekę nad małymi dziećmi - nie są one jednak zarejestrowane w rejestrze żłobków i klubów dziecięcych, dlatego nie podlegają nadzorowi miasta i samorząd nie dysponuje informacjami o liczbie miejsc.

Na brak miejsc nie narzekają w Częstochowie. Jak poinformowało PAP biuro prasowe częstochowskiego magistratu, gmina dysponuje obecnie 150 miejsc w żłobku i jest to - według urzędników - liczba wystarczająca. Ponadto w mieście funkcjonują niepubliczne żłobki i kluby dziecięce. "Z badań ankietowych, przeprowadzonych przez Biuro Inicjatyw Lokalnych i Konsultacji Społecznych Urzędu Miasta wynika, że preferowaną przez częstochowian formą opieki nad małymi dziećmi pozostaje żłobek" - przypomina samorząd.

Opłaty stałe za pobyt w żłobku miejskim wahają się w miastach woj. śląskiego od ok. 140 do 400 zł miesięcznie.

Program "Maluch" jest skierowany do wszystkich gmin. Wszedł w życie na początku kwietnia ubiegłego roku razem z tzw. ustawą żłobkową, która wprowadziła nowe formy opieki nad małymi dziećmi do lat 3 - oprócz żłobków, również kluby dziecięce oraz opiekunów dziennych. W ramach programu gminy mogą otrzymać dofinansowania kosztów związanych z budową lub zakupem lokalu na potrzeby zorganizowania żłobka lub klubu dziecięcego, adaptację istniejących już budynków, oraz wyposażenie i prace wykończeniowe.(PAP)

ktp/ as/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)