(dochodzi m.in. inf. o przywróceniu ruchu)
18.2.Katowice (PAP) - W niedzielę wieczorem w Mysłowicach wznowiono ruch na obydwu torach linii kolejowej z Katowic do Krakowa i Oświęcimia. Po południu wykoleiła się tam lokomotywa pociągu towarowego. Nikomu nic się nie stało, opóźnienia miało kilka pociągów osobowych skierowanych na czas usuwania uszkodzeń objazdem.
Według informacji dyspozytora śląskiego oddziału Polskich Linii Kolejowych (PLK), do wykolejenia doszło w pobliżu stacji w Mysłowicach. Pociągi, z uwagi na szkody górnicze, jeżdżą w tym miejscu wolno. Dlatego lokomotywa po wypadnięciu z szyn zaraz zatrzymała się, nie powodując poważniejszych uszkodzeń torowiska.
Wskutek wypadku zablokowane zostały oba tory międzynarodowej linii kolejowej z Katowic do Krakowa. Na czas stawiania lokomotywy na szyny i usuwania drobnych uszkodzeń torów, pociągi osobowe i towarowe na odcinku między Katowicami a Jaworznem-Szczakową kierowano objazdem przez Sosnowiec Południowy.
W okolicach m.in. Mysłowic, Siemianowic Śląskich, Bytomia i Rudy Śląskiej szczególnie często zdarzają się kradzieże węgla - złodzieje układają różne przedmioty na torach, by zatrzymać pociąg, a potem otwierają węglarki. Nie wiadomo jednak, czy niedzielne wykolejenie w Mysłowicach również spowodowali złodzieje. Na miejsce skierowano fachowców, którzy określą przyczynę wypadku.
Do najpoważniejszego w ostatnim czasie wypadku pociągu towarowego w regionie - spowodowanego przez złodziei węgla - doszło w maju zeszłego roku w Rudzie Śląskiej. Złodzieje zatrzymali pociąg, a potem wysypując węgiel z kilku węglarek na jedną stronę zmienili środek ciężkości ładunku. Wykoleiło się wtedy sześć wagonów - dwa stoczyły się z kolejowego nasypu, cztery inne wypadły z szyn.(PAP)
mtb/ gma/
