Nawet 10 miesięcy mogą spędzić w zagranicznych szkołach uczniowie szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych w ramach projektu "Wyjazdy Indywidualne Uczniów". W czwartek w Katowicach odbyła się konferencja zachęcająca szkoły do udziału w projekcie.
Projekt "Wyjazdy Indywidualne Uczniów" jest realizowany od ponad roku. Na razie uczestniczą w nim dwie szkoły z woj. śląskiego - Gimnazjum nr 1 Rydułtowach oraz Gimnazjum w Dębowcu. W tym roku szkoły wysłały w sumie 8 uczniów: 5 do Hiszpanii i 3 do Szwecji.
Uczniowie mogą spędzić w krajach europejskich od 3 do 10 miesięcy, pod warunkiem, że szkoła, która zdecyduje się wysłać ucznia za granicę była kiedykolwiek zaangażowana w Partnerskie Projekty Szkół w programie Comenius (programu sektorowego UE "Uczenie się przez całe życie"), czyli współpracuje ze szkołami z innych krajów europejskich.
W Polsce funkcję Narodowej Agencji Programu "Uczenie się przez całe życie" Comenius pełni Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji w Warszawie. "Mogliśmy wysłać trzystu uczniów, a pojechało 19, w tym 8 z województwa śląskiego" - powiedział PAP Michał Waszczuk z Narodowej Agencji. Dodał, że jest to nowa akcja w Polsce i być może rodzice obawiają się jeszcze, że ich dzieci mogą sobie nie poradzić w obcym kraju przed uzyskaniem pełnoletności.
Przekonywał jednak, że w dobie internetu kontakt z dzieckiem jest zapewniony. "Dzieci wyjeżdżają, ale mają stały kontakt z rodzicami za sprawą internetu. Podobnie jest z zaległościami w szkole. Dzieci piszą zdalnie kartkówki i sprawdziany. Taki wyjazd, to dla nich start w dorosłe życie" - powiedział Waszczuk.
Według niego, wyjazd może być nie tylko początkiem wielkiej przygody, ale także inwestycji w przyszłość. "Cała Europa kładzie nacisk na naukę języków obcych. Obecnie mówi się, że jeśli młody człowiek będzie chciał w przyszłości znaleźć dobrą pracę, będzie musiał się posługiwać dwoma językami. Kiedy uczeń wyjeżdża za granicę, mieszka z miejscową rodziną, wchodzi w to środowisko i uczy się języka" - dodał Waszczuk. Podobne wyjazdy są organizowane na studiach.
Uczniowie wytypowani do wyjazdu muszą mieć przynajmniej 14 lat.
Projekt obejmuje obecnie 29 krajów. Polskie szkoły mogą współpracować m.in. z Austrią, Belgią, Czechami, Danią, Estonią, Finlandią, Francją, Hiszpanią, Liechtensteinem, Luksemburgiem, Łotwą, Norwegią, Słowacją, Słowenią, Szwecją, Włochami, a także Turcją.
W każdym kraju otrzymują opiekę miejscowego nauczyciela-mentora oraz rodziny, która ich gości. Szkoły dostają pieniądze na realizację wyjazdu, a uczeń kieszonkowe, którego wysokość jest uzależniona od kraju, w jakim będzie się uczył. Kieszonkowe waha się od 76 do 257 euro miesięcznie.
Celem projektu jest umożliwienie uczniom nauki w krajach europejskich, "co ma się przyczynić do zwiększenia ich zrozumienia różnorodności kultur i języków europejskich oraz pomagać w zdobyciu umiejętności potrzebnych dla rozwoju osobistego".
Nauczycielki z śląskich gimnazjów, które biorą udział w projekcie, powiedziały w czwartek PAP, że "pobyt za granicą jest dla uczniów szkołą życia". "Z naszej szkoły wyjechało aż pięciu uczniów. Spędzą w Hiszpanii trzy miesiące. Ich podstawowym zadaniem jest nauka hiszpańskiego" - powiedziała PAP dyrektor Gimnazjum nr 1 Rydułtowach, Alicja Kołodziej. Przyznała, że wysłanie ucznia w tak daleką podróż nie jest łatwym przedsięwzięciem.
"To musi być uczeń, który ma odwagę pojechać, ale też później przyjąć innego ucznia, w ramach wymiany" - dodała Kołodziej.
Joanna Maciałowicz ze szkoły w Dębowcu dodała, że do Szwecji wysłali uczniów, którzy dobrze znali język angielski, ale niekoniecznie są szkolnymi prymusami. "Przygotowywaliśmy się przez całe wakacje" - dodała.
Polska przystąpiła do programu "Wyjazdy Indywidualne Uczniów" Comenius 16 kwietnia 2010 roku. Jest on finansowany bezpośrednio z Komisji Europejskiej (nie są to środki pomocowe). Do tej pory z Polski wyjechało 19 uczniów z 6 szkół.
W trakcie konferencji zorganizowanej w czwartek w Katowicach deklaracje przystąpienia do programu zgłosiło kilkanaście śląskich szkół. Wnioski można składać w Narodowej Agencji do 1 grudnia.
Katarzyna Piotrowiak (PAP)
ktp/ ls/
