Gminy Rudnik i Pietrowice Wielkie to - według danych Głównego Urzędu Statystycznego - kolejne miejscowości w województwie śląskim, gdzie mniejszość niemiecka jest tak liczna, że mogą tam stanąć tablice z dwujęzycznymi nazwami miejscowości.
Dwujęzyczne nazwy mogą być wprowadzane w gminach, które zamieszkuje 20 proc. ludności należącej do danej mniejszości lub w miejscowościach, w których podczas konsultacji za wprowadzeniem takich tablic opowiedziała się ponad połowa mieszkańców. Według danych ze spisu powszechnego przeprowadzonego w 2011 r. próg przekroczono w Pietrowicach Wielkich i Rudniku.
Dotychczas w województwie śląskim była jedna taka gmina - w listopadzie ub. roku dwujęzyczne tablice pojawiły się we wszystkich miejscowościach gminy Krzanowice. Tablice były też w jednej miejscowości gminy Rudnik - Łubowicach, miejscu urodzenia niemieckiego poety epoki romantyzmu Josepha von Eichendorffa. Przeprowadzono tam dłuższą procedurę z wykorzystaniem konsultacji społecznych.
Wójt gminy Rudnik Alojzy Pieruszka zadeklarował w czwartek w rozmowie z PAP, że podejmie niezbędne działania, aby takie tablice stanęły na terenie gminy, jeśli taka będzie wola mieszkańców. "Mamy już pewne doświadczenia, bo w gminie Łubowice przeszliśmy tę dłuższą procedurę i tablice stoją. Nie budzi to żadnych emocji, nie było żadnych przypadków niszczenia tablic, o czym słyszymy czasem na Opolszczyźnie" - powiedział PAP.
Zastrzegł, że do czwartku nie dotarła do niego oficjalna informacja o wynikach spisu. "Już poprzednio byliśmy na granicy, więc zapewne tym razem została przekroczona. Przypuszczam, że jakieś stanowisko w tej sprawie wypracują organizacje zrzeszające przedstawicieli mniejszości, z którymi dotychczas współpraca układa się bez zarzutu. Jeśli taka będzie wola mieszkańców, można też sprawę przedysktutować podczas spotkań, które planujemy w związku z nową ustawą o odpadach" - dodał wójt.
We wszystkich szkołach gminy Rudnik - 5 szkołach podstawowych i 3 gimnazjach - dzieci, oprócz języka angielskiego, uczą się też niemieckiego. Z zajęć mogą korzystać wszyscy, nie tylko przedstawiciele mniejszości, różny jest jedynie zapis na świadectwie.
Tablice z dwujęzycznymi nazwami są powszechne w województwie opolskim, gdzie żyje liczna mniejszość niemiecka. Znajdują się obecnie w ok. 300 miejscowościach 23 gmin Śląska Opolskiego. "Obecność tablic nas cieszy, bo jest sygnałem otwartości całego polskiego społeczeństwa, nie tylko tych lokalnych społeczności. Takie tablice są standardem w wielu miejscach w Europie" - powiedział w czwartek PAP Łukasz Biły ze Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych. (PAP)
lun/ bno/ bk/
