Dla katowiczan widoczną oznaką obecności Polski w UE jest rozkopane centrum ich miasta i - w związku z tym - utrudnienia w poruszaniu się tam samochodem. Powodem są prace podziemne, niezbędnych do gruntownej modernizacji ścisłego centrum Katowic - wraz z Rynkiem.
W ramach tych prac trwa m.in. paraliżująca ruch samochodowy budowa nowego kolektora sanitarnego, który pobiegnie pod ulicą Warszawską. To jedna z głównych arterii komunikacyjnych miasta.
Przebudowa zaniedbanego katowickiego Rynku, który odgrywa dziś głównie rolę przesiadkowego przystanku tramwajowego, rozważana była już na początku lat 90. Okazała się wtedy niemożliwa z powodu fatalnego stanu sieci kanalizacyjnej w tym rejonie miasta.
Szacowany koszt przebudowy kanalizacji w centrum Katowic i budowy koniecznej oczyszczalni w dzielnicy Zawodzie, przekraczał ówczesne możliwości finansowe magistratu. Kwestia przebudowy Rynku, mimo co jakiś czas odżywającej dyskusji nad jego przyszłym kształtem, pozostawała w zawieszeniu.
Tuż po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej i przeanalizowaniu związanych z tym możliwości długoterminowego finansowania, władze Katowic zdecydowały o rozpoczęciu tej inwestycji. Jej koszt szacowany jest obecnie na ponad 200 mln zł, z czego 80 mln zł pochodzi z przedakcesyjnego funduszu ISPA.
Jednak środki poakcesyjne też są już w Katowicach wykorzystywane przy realizacji dwóch innych poważnych inwestycji.
Pierwsza z nich to budowa łącznika drogowego po śladzie dawnych torów kolejowych. Odciąży on plac Wolności, jedno z katowickich komunikacyjnych wąskich gardeł.
Drugą inwestycją jest Centrum Nauki i Edukacji Muzycznej Symfonia. Przy katowickiej Akademii Muzycznej stoją już ściany budynku, które pomieści: 450-osobową salę audytoryjną o zmiennej aranżacji i akustyce z podstawową funkcją koncertową, bibliotekę, czytelnię, laboratorium dźwięku, salę do zajęć terapeutycznych, pracownię komputerowę i bufet studencki.(PAP)
mtb/ kaj/