Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Wniosek o odwołanie marszałka wycofany, radni PiS usunięci z władz sejmiku

0
Podziel się:

Marszałek województwa śląskiego Janusz
Moszyński pozostaje na razie na stanowisku - wniosek o jego
odwołanie, złożony przez 15 radnych jego macierzystej partii,
Platformy Obywatelskiej, został wycofany z porządku obrad
piątkowej sesji Sejmiku Województwa Śląskiego w Katowicach.

Marszałek województwa śląskiego Janusz Moszyński pozostaje na razie na stanowisku - wniosek o jego odwołanie, złożony przez 15 radnych jego macierzystej partii, Platformy Obywatelskiej, został wycofany z porządku obrad piątkowej sesji Sejmiku Województwa Śląskiego w Katowicach.

Platforma nie miała wystarczającej liczby głosów, aby usunąć skonfliktowanego z partią Moszyńskiego, a wraz z nim automatycznie cały zarząd. Dlatego zabiegała o formalną koalicję z PiS, z którym dotychczas współpracowała w sejmiku, proponując m.in. obsadzenie funkcji przewodniczącego sejmiku. Zabiegi te nie przyniosły skutku.

Efektem było odwołanie w piątek wiceprzewodniczącego sejmiku Ryszarda Majera z PiS oraz kilku innych przedstawicieli tej partii z funkcji szefów sejmikowych komisji. W ich miejsce powołano członków PO oraz Lewicy i Demokratów. Nowym wiceprzewodniczącym sejmiku jest Marcin Kędracki z PO.

"Dobro regionu zostało zepchnięte przez PiS na margines, a najważniejszym celem okazały się działania zmierzające do rozbicia PO" - komentują w przesłanym PAP oświadczeniu przewodnicząca klubu radnych PO Gabriela Lenartowicz i lider śląskiej PO pos. Tomasz Tomczykiewicz, który deklarował zamiar objęcia fotela marszałka w miejsce Moszyńskiego.

Nie wiadomo, kiedy możliwa jest kolejna próba odwołania Moszyńskiego. "Nie złożymy takiego wniosku, jeżeli nie będziemy mieli większości" - mówi sekretarz śląskiej PO Martyna Starc.

Spór podczas sesji sejmiku wywołała już kwestia, czy można było usunąć z porządku obrad punkt o odwołaniu marszałka bez głosowania nad jego wycofaniem. Radni PiS zarzucali przewodniczącemu sejmiku Piotrowi Ziencowi z PO "łamanie procedur i dobrych obyczajów obowiązujących w samorządzie". W proteście podczas głosowań wyszli z sali obrad.

Szef klubu radnych PiS w sejmiku Jacek Świetlicki zapowiedział, że klub najprawdopodobniej złoży wniosek o odwołanie przewodniczącego. "Staraliśmy się mieć dystans do konfliktu wewnętrznego w PO, ale skoro oni mają koalicję z LiD, stają się dla nas absolutnie niewiarygodni. Nie widzę możliwości żadnych rozmów z PO" - powiedział PAP.

Moszyński uznał działania PO za naruszanie nie litery, ale ducha ustawy o samorządzie, a także działania na rzecz destabilizacji samorządu wojewódzkiego. "Źle się państwo bawicie, to niszczy samorząd" - mówił.

Marszałek woj. śląskiego Janusz Moszyński uważa, że podejmowane przez PO próby odwołania go ze stanowiska nie mają merytorycznego, a jedynie polityczne uzasadnienie.

Rada regionalna PO wycofała partyjną rekomendację dla Moszyńskiego po tym, gdy nie wystąpił on o odwołanie swojego zastępcy, czego także chciała PO. Wcześniej Moszyński miał być współorganizatorem konferencji programowej, uznanej w PO za potencjalnie rozłamową. Został za to zawieszony w prawach członka partii. Ponieważ taka kara może trwać maksymalnie trzy miesiące, formalnie nie jest już zawieszony, ale do sądu koleżeńskiego PO skierowano już wniosek o wykluczenie Moszyńskiego z partii.

W 48-osobowym śląskim sejmiku PO ma 21 radnych, a współpracujące z tą partią w regionie PSL 3, co razem daje połowę głosów - do większości brakuje jednego. PiS ma 16 radnych, a LiD - 8. (PAP)

lun/ la/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)