Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Wodociągowa spółka pozwała województwo ws. Inteko

0
Podziel się:

Należące do woj. śląskiego Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów pozwało
swego właściciela w sprawie pieniędzy, które straciło, poręczając obligacje wyemitowane przez
należącą do Kolei Śląskich spółkę Inteko. Pozew opiewa na 15 mln zł.

Należące do woj. śląskiego Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów pozwało swego właściciela w sprawie pieniędzy, które straciło, poręczając obligacje wyemitowane przez należącą do Kolei Śląskich spółkę Inteko. Pozew opiewa na 15 mln zł.

Zdaniem Przedsiębiorstwa samorząd powinien zapłacić kwotę wynikającą z cesji ustanowionej na umowie dotyczącej finansowania przez woj. śląskie przewozów wykonywanych przez Koleje Śląskie. Marszałek woj. śląskiego odpowiada, że umowa, na której ustanowiono cesję, już wygasła, a w dodatku - niezgodnie z jej zapisami - nie został o niej w terminie powiadomiony.

O roszczeniach GPW poinformował w czwartek dziennikarzy marszałek woj. śląskiego Mirosław Sekuła. Rzeczniczka urzędu marszałkowskiego Aleksandra Marzyńska potwierdziła później, że najpierw Przedsiębiorstwo wezwało samorząd do wypłaty kwot mających wynikać z cesji - 15 mln zł i 5 mln zł, a potem złożyło w sądzie pozew o zapłatę 15 mln zł.

Nazwa należącej w większości do Kolei Śląskich spółki Inteko pojawia się w kontekście nieprawidłowości w działaniu samorządowego przewoźnika, które w grudniu 2012 r. - gdy Koleje Śląskie przejęły całość przewozów kolejowych w regionie - doprowadziły do chaosu na śląskich torach. Eksperci wskazywali na przepływy finansowe publicznych środków do Inteko, w formie m.in. objęcia i poręczenia obligacji tej firmy.

Pod koniec stycznia Koleje Śląskie przedstawiły raport z zamówionego w zespole TOR audytu w Inteko. Przedstawiciele przewoźnika przyznali wtedy m.in., że z Inteko wyprowadzono 35 mln zł. Pytany w czwartek o tę kwotę Sekuła wskazał, że przełoży się ona przede wszystkim na straty Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów (GPW). Jak mówił, ponieważ Koleje Śląskie wnioskowały do sądu o upadłość Inteko, pieniądze, jakie ta spółka była winna GPW, powinny zostać spłacone z masy upadłościowej, której praktycznie nie ma.

"Jedyni, którzy są w stanie ustalić, gdzie te pieniądze poszły, to są służby. To dane, które mają Główny Inspektor Finansowy, CBA i prokuratura. To, co z naszej strony - zarządu województwa i marszałka - można było zrobić metodami kontrolnymi i audytorskimi, już zostało zrobione. My już dalej nie możemy iść, bo nie mamy uprawnień" - zaakcentował Sekuła.

Spółka Inteko m.in. zbudowała dla Kolei Śląskich system sprzedaży biletów, zaopatrzyła firmę w samochody i miała dostarczyć kilka pociągów. Na ich sfinansowanie wyemitowała obligacje, z których nie wszystkie zostały wykupione.

Ostatnią emisję obligacji Inteko wartych 20 mln zł objęła jedna ze spółek samorządu województwa, Fundusz Górnośląski. Ich poręczycielem zostało również należące do marszałka GPW, a zabezpieczeniem stały się kupowane dla Kolei Śląskich pociągi. Ponieważ upłynęły terminy wykupu wszystkich transz tej emisji (Inteko nie wykupiło żadnej z nich), GPW - jako poręczyciel - wypłaciło pieniądze Funduszowi, jednocześnie starając się przejąć pociągi.

W praktyce okazało się to niemożliwe - własność zdecydowanej większości kupowanego przez Inteko taboru jest sporna (wyjaśniać te kwestie będzie sąd). Do części z nich prawa zgłaszają też strony trzecie. Do tego nie wiadomo, gdzie fizycznie znajduje się zdecydowana większość pociągów.

GPW nie wyegzekwowało też dotąd dodatkowych zabezpieczeń. Firma miała bowiem zaspokajać ew. roszczenia ze środków, jakie samorząd woj. śląskiego co miesiąc płacił Kolejom Śląskim za wykonywanie przewozów. Cesję zawarto jednak na gruncie umowy woj. śląskiego z Kolejami Śląskimi, której termin rozliczenia upłynął 20 grudnia. Jednocześnie umowę cesji podważył zarząd woj. śląskiego - wbrew wcześniejszym ustaleniom nie został bowiem o niej przez Koleje poinformowany.

"My odmawiamy, bo nie jesteśmy właściwym adresatem. (...) Cesja według mnie wygasła w momencie, kiedy wygasła umowa między woj. śląskim a Kolejami Śląskimi" - powiedział w czwartek Sekuła. "Spór sądowy to prawidłowy sposób wyjaśnienia sprawy" - dodał.

Wcześniej marszałek oszacował łączne straty GPW wynikające z poręczeń obligacji i pożyczek spółki Inteko na 31,8 mln zł. Na tę kwotę składa się nieco ponad 20 mln zł z tytułu niewykupionych przez Inteko obligacji oraz 11,8 mln zł z tytułu kaucji pod zaciągnięte przez Inteko kredyty. Ok. 7 mln zł kaucji wpłaciła spółka GPW, kolejne 4,8 mln zł spółka GPW Dystrybucja.(PAP)

mtb/ pad/ dym/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)