Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SLD chce, by Nowak przedstawił "bilans otwarcia"

0
Podziel się:

SLD chce, by na najbliższym posiedzeniu Sejmu minister transportu,
budownictwa i gospodarki morskiej Sławomir Nowak przedstawił "bilans otwarcia" i powiedział, które
odcinki dróg zostaną zbudowane zgodnie z planem, a które są "zagrożone".

SLD chce, by na najbliższym posiedzeniu Sejmu minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomir Nowak przedstawił "bilans otwarcia" i powiedział, które odcinki dróg zostaną zbudowane zgodnie z planem, a które są "zagrożone".

Klub SLD chce złożyć wniosek w tej sprawie. "Dziś, jako klub poselski, zwrócimy się do pani marszałek Ewy Kopacz, aby na najbliższym posiedzeniu Sejmu pojawiła się informacja rządu na temat opóźniających się inwestycji drogowych i kolejowych" - mówił na czwartkowej konferencji prasowej rzecznik klubu SLD Dariusz Joński. Sejm zbiera się 1 grudnia.

Przypomniał, że do Euro 2012 zostało siedem miesięcy. "W związku z tym chcemy dowiedzieć się od nowego ministra transportu, jakie faktycznie odcinki są zagrożone. Czy jest zagrożenie połączenia autostradowego między Łodzią a Warszawą (...) To samo dotyczy odcinka z Łodzi na północ. Od Torunia do Gdańska ta autostrada jest, ale wiemy dobrze, że nie uda się oddać prawdopodobnie na czas autostrady z Łodzi do Torunia" - zaznaczył Joński.

Kolejnymi - według niego - zagrożonymi odcinkami autostrad są: Kraków-Rzeszów i Wrocław-Poznań. "W kilku miastach będą się odbywały rozgrywki Euro 2012, ale tak naprawdę, gdy popatrzymy dzisiaj na mapę drogową, to żadne miasta, w których będą się odbywały rozgrywki Euro 2012, nie zostaną połączone autostradą czy drogą ekspresową" - podkreślił rzecznik klubu SLD.

Według niego, niedotrzymany zostanie też termin realizacji projektu "kolei dużych prędkości". "SLD popiera ten projekt, dlatego, że w całej Europie Zachodniej stawia się na kolej, przede wszystkim kolej dużych prędkości. Pierwsza data zakończenia tej dużej inwestycji to 2020 rok. Teraz się okazuje, że realny termin zakończenia to 2030 rok" - mówił Joński.

Zwrócił uwagę, że kolej dużych prędkości miała połączyć Warszawę, przez Łódź z Wrocławiem i Poznaniem. "W tej chwili słyszymy, że brakuje nie tylko środków, ale również projektów, fachowców" - mówił rzecznik klubu SLD.

Planowana linia kolejowa dużej prędkości o długości ok. 450 km, tzw. linia Y, ma prowadzić z Warszawy do Łodzi, a później rozdzielić się na dwie odnogi - do Poznania i Wrocławia. Pociągi będą mogły po niej jechać do 350 km/godz. Linia powinna być gotowa ok. 2020 r., a jej budowa ma kosztować ok. 20 mld zł. W ubiegły czwartek "Dziennik Gazeta Prawna" napisał, że realizacja tego projektu opóźni się o 10 lat. Według "DGP", o takim terminie mówi się wśród członków nowego rządu Donalda Tuska.

W opinii polityka SLD, opóźnienia dotyczą też dworców. "Nie tylko we Wrocławiu jest problem z oddaniem na czas remontowanego dworca, ale również w Warszawie. Chodzi np. o ważny dworzec z punktu widzenia rozgrywek: Warszawa - Stadion" - zaznaczył.

Rzecznik zapowiedział, że przed każdym posiedzeniem Sejmu klub SLD będzie składać wnioski o informację rządu w tych sprawach, o których premier nie wspominał w swym expose. Ma to dotyczyć m.in. służby zdrowia, edukacji, cyfryzacji, bezpieczeństwa energetycznego.(PAP)

mkr/ la/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)