Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SLD chce, by RBN zajęła się zmianami w służbach; BBN przeciw

0
Podziel się:

#
dochodzi stanowisko szefa BBN
#

# dochodzi stanowisko szefa BBN #

10.01. Warszawa (PAP) - SLD chce, by najbliższe posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego poświęcić planowanym zmianom w ABW, a także funkcjonowaniu CBA w kontekście wyroku w procesie dr. Mirosława G. Do prezydenta trafił już wniosek w tej sprawie. Według BBN jest on "bezprzedmiotowy".

"Dzisiaj złożyłem na ręce prezydenta RP wniosek, aby najbliższe posiedzenie RBN zostało uzupełnione o punkt dotyczący planowanych zmian w służbach specjalnych. Kierunek tych zmian jest wysoce niepokojący, a biorąc pod uwagę kompetencje RBN jest to właściwe miejsce, żeby członkowie tego gremium wysłuchali stosownej informacji, by mogli uczestniczyć w dyskusji na ten temat i żeby wyrazili swój pogląd" - podkreślił szef SLD Leszek Miller na czwartkowej konferencji prasowej.

Najbliższe posiedzenie RBN zaplanowano na połowę stycznia.

Według lidera Sojuszu, chodzi m.in. o informację na temat planowanych zmian w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. "Pomysł, aby ograniczyć kompetencje śledcze ABW niewątpliwie przyniesie uszczerbek w funkcjonowaniu tej służby - sprowadzenie niektórych czynności tylko do charakteru analitycznego, czy badawczego zmniejszy skuteczność ABW i wpłynie ujemnie na charakter tej służby" - ocenił Miller.

Jako "krok w fałszywym kierunku" ocenił też zamiar podporządkowania ABW (które obecnie podlega bezpośrednio premierowi) resortowi spraw wewnętrznych. "Gdyby tak się stało, premier będzie otrzymywał informacje filtrowane przez MSW, a oczywiście wpłynie to również ujemnie na pracę Agencji, albowiem zostanie to powszechnie odebrane jako obniżenie rangi funkcjonowania tej służby" - uważa szef SLD.

Przeciwny pomysłowi Sojuszu jest szef BBN Stanisław Koziej. "Na razie wniosek jest bezprzedmiotowy. Czekamy na przygotowanie projektu reformy przez Kolegium ds. Służb Specjalnych, które jest organem właściwym w tej sprawie" - powiedział Koziej w czwartek wieczorem PAP.

W ubiegłym tygodniu szef MSW Jacek Cichocki informował, że decyzje kolegium mogą zapaść najwcześniej podczas kolejnego posiedzenia tego organu zaplanowanego na przełom lutego i marca.

W zeszłym tygodniu premier Donald Tusk przyjął rezygnację szefa ABW gen. Krzysztofa Bondaryka z dniem 15 stycznia. Jak mówił, powodem odejścia Bondaryka jest to, że proponowany kierunek zmian w Agencji jest inny od wyobrażeń jej szefa. Według rządowych planów, ABW w nowej formule miałaby się koncentrować się na wyprzedzającym informowaniu o zagrożeniach oraz zwalczaniu najważniejszej części przestępczości gospodarczej i terrorystycznej.

Politycy Sojuszu chcieliby też podczas posiedzenia RBN poruszyć kwestię funkcjonowania Centralnego Biura Antykorupcyjnego, zwłaszcza w kontekście ubiegłotygodniowego orzeczenia sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie Igora Tulei w sprawie doktora Mirosława G. "Te zastrzeżenia (Tulei ws. funkcjonowania CBA - PAP) są na tyle istotne, że będę prosił prezydenta, aby zechciał przyłączyć się do opinii, iż CBA powinna być rozwiązana. Kompetencje CBA mogą być spokojnie realizowane przez Centralne Biuro Śledcze czy przez ABW" - zaznaczył Miller.

Jego zdaniem służba ta została "powołana do walki politycznej, a nie do ochrony obywateli Rzeczypospolitej". "Została powołana jako zbrojny oręż PiS. Rozumiemy, że kierownictwo tej służby się w ostatnich miesiącach zmieniło, ale przecież nie zmienili się ci pracownicy, którzy byli rekrutowani w tamtych czasach i nie ma żadnej rękojmi, że te praktyki, które zostały tak obnażone w uzasadnieniu sędziego Tulei, nie będą praktykowane w przyszłości, czy nie są praktykowane w tej chwili" - podkreślił szef SLD.

Tuleya, który w ostatni piątek skazał Mirosława G., b. ordynatora kardiochirurgii stołecznego szpitala MSWiA, na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i grzywnę za przyjęcie ponad 17,5 tys. zł od pacjentów, porównał jednocześnie zastosowane w tej sprawie metody śledcze CBA do metod używanych w czasach stalinizmu.

Wiceszef sejmowej komisji obrony narodowej Stanisław Wziątek przekonywał, że na służby specjalne trzeba spojrzeć systemowo i całościowo - na ich uprawnienia, ale także na kwestię związaną z kontrolą - operacyjną i parlamentarną. "Chcemy też, żeby bardzo wyraźnie były oddzielone kompetencje i zadania. Nie może być tak, że te same zadania realizują wszystkie służby - najlepszym przykładem jest tu działalność korupcyjna, ponieważ większość służb specjalnych realizuje działania związane z walką z korupcją, czasami wchodząc sobie na głowę" - wyjaśnił poseł Sojuszu. (PAP)

mkr/ ral/ eaw/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)