Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SLD chce referendum ws. sprzedaży Energetyki Cieplnej Opolszczyzny

0
Podziel się:

O sprzedaży pakietu 53 proc. akcji Energetyki Cieplnej Opolszczyzny (ECO),
jakie ma miasto Opole, powinni zadecydować mieszkańcy w referendum - uważają politycy SLD. Na
najbliższą, marcową sesję rady miasta przygotowali dwa projekty uchwał w tej sprawie.

O sprzedaży pakietu 53 proc. akcji Energetyki Cieplnej Opolszczyzny (ECO), jakie ma miasto Opole, powinni zadecydować mieszkańcy w referendum - uważają politycy SLD. Na najbliższą, marcową sesję rady miasta przygotowali dwa projekty uchwał w tej sprawie.

Pierwszy z projektów dotyczy ograniczenia roli prezydenta miasta przy wnoszeniu oraz zbywaniu udziałów i akcji miejskich spółek; drugi zawiera propozycje przeprowadzenia 9 czerwca tego roku referendum wśród Opolan dotyczącego sprzedaży miejskiego pakietu akcji ECO.

Projekty przedstawili na poniedziałkowej konferencji prasowej w siedzibie SLD w Opolu poseł Sojuszu Tomasz Garbowski oraz radni miejscy tej partii w Opolu - Małgorzata Sekula i Piotr Mielec. "Aktualne rozwiązania prawne dotyczące wnoszenia i zbywania udziałów i akcji sprowadzają radę miasta do roli organu opiniującego, a nie decydującego. Nawet w przypadku negatywnej opinii rady prezydent będzie mógł sprzedać akcje ECO. Trzeba to zmienić" - powiedział Garbowski. Sekula zwróciła uwagę, że prezydent nie powinien sprzedawać akcji ECO, bo - jak oceniła - "to kura znosząca złote jaja". "Z tytułu dywidendy za ubiegły rok miasto miało z ECO ponad 8 mln zł. To są wymierne pieniądze wpływające do kasy miasta co roku. Tymczasem prezydent chce, byśmy przystali na sprzedaż całego pakietu akcji za cenę, której nawet nie znamy, bo jest objęta tajemnicą" - powiedziała PAP Sekula. Mielec dodał zaś, że ECO to spółka dla miasta szczególna, o znaczeniu strategicznym. "Dlatego mieszkańcy, którzy przez lata płacą rachunki za
ciepło i mają swój bardzo wymierny udział w rozwoju firmy i umacnianiu jej pozycji rynkowej, mają prawo wypowiedzieć się, jaka powinna być jej przyszłość" - ocenił Mielec. Prezydent Ryszard Zembaczyński w rozmowie z PAP stwierdził, że przeprowadzanie referendum jest w tym przypadku nieuzasadnione. Przekonywał, że Opole planując zbycie pakietu akcji "nie idzie pod prąd" i że podobne decyzje podjęły już inne polskie miasta. "Faktycznie, wpływy z dywidendy wyniosły za rok ubiegły ponad 8 mln zł, ale dążąc do sprzedaży mówimy o tym, by wykorzystać cały kapitał ze sprzedaży na ważne potrzeby mieszkańców" - powiedział. Wśród możliwych do sfinansowania ze sprzedaży ECO spraw prezydent wymienił spłatę zadłużenia miasta, budowę kolejnej przeprawy przez Odrę w Opolu czy przejęcie i rewitalizację ok. 6 tys. lamp w mieście. Obawy polityków SLD dotyczące podniesienia cen przez prywatną spółkę Zembaczyński skwitował stwierdzeniem, że najpierw musiałby wyrazić na to zgodę Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. "Poza tym
w takim wypadku zawsze można się będzie przełączyć na ciepło dostarczane przez Elektrownię Opole" - dodał. Miasto Opole chce sprzedać pakiet 53 proc. akcji Energetyki Cieplnej Opolszczyzny (ECO). Ich wycena jest objęta tajemnicą. Grupa ECO świadczy usługi na terenie 9 województw i dostarcza ciepło do ok. 500 tys. mieszkańców. Podstawowym przedmiotem działalności Grupy jest wytwarzanie, przesył, dystrybucja i sprzedaż energii cieplnej oraz elektrycznej.

W Grupie Kapitałowej ECO rolę dominującą pełni Energetyka Cieplna Opolszczyzny z siedzibą w Opolu. Jej integralną częścią są Oddziały: Opole, Śląski, Lubuski i Kotłownie Lokalne. (PAP)

kat/ eaw/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)