Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SLD o zmianach w OFE: pozwolą one przejść suchą nogą przez kryzys

0
Podziel się:

Zmiana wysokości składki do Otwartych Funduszy Emerytalnych pozwoli Polsce
przejść suchą nogą przez kryzys ekonomiczny - tak oceniła była prezes ZUS, posłanka SLD Anna
Bieńkowska proponowane przez rząd zmiany w systemie emerytalnym.

Zmiana wysokości składki do Otwartych Funduszy Emerytalnych pozwoli Polsce przejść suchą nogą przez kryzys ekonomiczny - tak oceniła była prezes ZUS, posłanka SLD Anna Bieńkowska proponowane przez rząd zmiany w systemie emerytalnym.

Według propozycji zmian przedstawionych w czwartek przez premiera Donalda Tuska, z 7,3-proc. składki trafiającej do Otwartych Funduszy Emerytalnych 2,3 proc. zostanie w OFE, a 5 proc. będzie na indywidualnych kontach osobistych.

Premier zapewnił, że wskutek zmian emerytury "na pewno nie będą niższe". Podkreślił także, że propozycje zmian gwarantują pełne bezpieczeństwo emerytur, przyporządkowanie składki kontom osobistym oraz zachowanie trzech filarów.

"To jest radykalna zmiana wysokości składki do OFE, a świadczyć ona może o jednym, że jest wielki niedobór środków w budżecie państwa i rzeczywista groźba przekroczenia limitu deficytu budżetowego. Takie posunięcie pozwoli Polsce przejść suchą nogą przez kryzys ekonomiczny" - powiedziała PAP Bieńkowska.

W jej ocenie, jeśli proponowana przez rząd zmiana miałaby uchronić nasz kraj przed przekroczeniem bariery dopuszczalnego deficytu, a tym samym przed cięciami wydatków publicznych, w tym wydatków na cele socjalne, to "nie jest to rozwiązanie złe". "Mimo że odkłada w czasie zobowiązania budżetu względem osób ubezpieczonych" - dodała.

Jak podkreśliła, jeśli rząd dotrzyma słowa i rzeczywiście zagwarantuje waloryzację składek, które zamiast do OFE trafią na konta osobiste zawiadywane przez ZUS, to nie stracą na tym osoby ubezpieczone.

Pytana, czy klub SLD poprze w Sejmie proponowane zmiany odpowiedziała: "Pewnie nie ma wyjścia i nie powinno się być przeciw tym rozwiązaniom".

Zaznaczyła, że oczekiwałaby od rządu - przy okazji tych zmian - modyfikacji systemu w takim stopniu, żeby zwiększyć konkurencyjność między OFE.

"Obniżyć koszty obsługi II filaru, które to koszty pokrywają osoby ubezpieczone i przemyśleć dobrowolność ubezpieczenia w II filarze. Ta dobrowolność przydałaby się, ponieważ system II filaru jest oparty na wysokim ryzyku, tymczasem przepisy o emeryturach kapitałowych nie przewidują waloryzacji przyszłych świadczeń. Wiemy, ile w II filarze wynosi składka, nie wiemy nic, ile będzie wynosiło przyszłe świadczenie, więc niech to będzie dobrowolne" - powiedziała Bieńkowska.

Zadeklarowała jednocześnie, że będzie skłaniać swoich kolegów i koleżanki z klubu, by "nie przeszkadzali rządowi we wprowadzeniu tych zmian".(PAP)

agy/ ju/ jbr/

kryzys
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)