Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SLD: PO oszukała Polaków ws. Kolei Dużych Prędkości

0
Podziel się:

SLD zarzucił w czwartek PO, że oszukała Polaków, najpierw zapowiadając
realizację projektu Kolei Dużych Prędkości do ok. 2020 roku, a teraz oznajmiając, że projekt nie
powstanie przed 2030 rokiem.

SLD zarzucił w czwartek PO, że oszukała Polaków, najpierw zapowiadając realizację projektu Kolei Dużych Prędkości do ok. 2020 roku, a teraz oznajmiając, że projekt nie powstanie przed 2030 rokiem.

"Okazuje się, że z tych zapowiedzi (...) nic nie pozostało - pan minister Nowak mówi, że nie ma możliwości i nie ma szans, żeby budowa Kolei Dużych Prędkości była rozpoczęta do 2030 roku. Co to oznacza? PO oszukała po raz kolejny Polaków, mówiąc przed wyborami o budowie Kolei Dużych Prędkości" - powiedział rzecznik klubu SLD Dariusz Joński na czwartkowej konferencji prasowej.

"Żądamy od pana ministra Nowaka: albo niech wycofa się z tego, co powiedział wczoraj, albo też niech powie jaka jest prawda. Być może od początku byliśmy łudzeni, że ten wielki projekt ma być realizowany, a nigdy nie było na niego pieniędzy" - podkreślił poseł Sojuszu.

Jak dodał, SLD chce wiedzieć, kto "oszukiwał" w sprawie Kolei Dużych Prędkości: Nowak, czy jego poprzednik, minister infrastruktury Cezary Grabarczyk, zapewniając przed wyborami parlamentarnymi, że inwestycja powstanie.

Joński przypomniał też, że pod koniec listopada klub Sojuszu złożył w Sejmie wniosek o to, by Nowak przedstawił posłom "bilans otwarcia" i poinformował ich, które inwestycje drogowe i kolejowe zostaną zrealizowane zgodnie z planem, a które są zagrożone. Według niego, wnioskiem ma zająć się sejmowa komisja infrastruktury.

W ostatnich latach - po tym jak w 2007 r. Platforma Obywatelska wygrała wybory parlamentarne - prace nad realizacją w Polsce szybkiej kolei przyspieszyły. Obietnica realizacji programu budowy Kolei Dużych Prędkości pojawiła się np. w pierwszym expose premiera Donalda Tuska. W tym roku zakończyły się prace nad studium wykonalności inwestycji, w październiku nadzorująca realizację projektu spółka PKP Polskie Linie Kolejowe zaproponowała wstępny przebieg tej trasy.

Tzw. linia "Y" miała mieć długość ok. 470 kilometrów. Pociągi miały rozwijać na niej prędkość do 350 km/godz. i jechać z Warszawy do Łodzi, a później do Wrocławia lub Poznania - linia miała się rozgałęziać w okolicach miejscowości Nowe Skalmierzyce.

Kolejarze szacowali, że czas przejazdu między Warszawą a Łodzią skróci się dzięki szybkiej kolei do 35 minut, między Warszawą a Poznaniem do 1 godz. 35 minut, zaś między Warszawą a Wrocławiem do 1 godz. 40 minut. Według planów, budowa linii miała się zacząć w 2014 r., a pierwsze pociągi miały nią pojechać w 2020 r.

Koszt budowy szacowano na co najmniej 20 mld zł. Kolejarze przyznawali, że linia prawdopodobnie nie będzie budowana z publicznych pieniędzy i planowali wybrać w przetargu doradcę, który pomógłby znaleźć finansowanie tej inwestycji.

W środę minister transportu Sławomir Nowak poinformował, że linia kolejowa dużej prędkości nie powstanie przed 2030 rokiem. (PAP)

mkr/ son/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)