Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SLD: w przyszłym tygodniu możliwa decyzja ws. TS dla Kaczyńskiego i Ziobry

0
Podziel się:

#
dochodzą wypowiedzi przedstawicieli innych klubów
#

# dochodzą wypowiedzi przedstawicieli innych klubów #

14.06. Warszawa (PAP) - W przyszłą środę zbierze się klub SLD i na posiedzeniu tym może zapaść decyzja o rozpoczęciu zbiórki podpisów pod wnioskiem o postawienie Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu - poinformował PAP rzecznik SLD Tomasz Kalita.

Przeciw wnioskowi są PiS i PJN, PO i PSL nie mają jeszcze wyrobionego stanowiska.

Postulat postawienia prezesa PiS i b. ministra sprawiedliwości przed TS znalazł się w projekcie raportu sejmowej komisji śledczej badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy, który posłom komisji przekazał we wtorek jej szef Ryszard Kalisz (SLD).

Jak powiedział Kalita, decyzja o zwołaniu klubu SLD zapadła również we wtorek, na spotkaniu Kalisza z szefem Sojuszu Grzegorzem Napieralskim. "Przewodniczący Napieralski i przewodniczący Kalisz uzgodnili, że odbędzie się specjalne posiedzenie klubu SLD, na którym zostanie przedstawiony projekt raportu komisji ds. Blidy" - podkreślił.

Jak dodał, na posiedzeniu klubu być może zapadnie też decyzja o rozpoczęciu zbiórki podpisów pod wnioskiem SLD o postawienie Kaczyńskiego i Ziobry przed TS. "Na razie nie mogę niczego przesądzać, jednak wiem, że większość członków naszego klubu ma w tej sprawie zdecydowaną opinię" - zaznaczył rzecznik Sojuszu.

"Dla nas, dla lewicy jest to szczególnie ważna sprawa, ponieważ dotyczy byłej, wieloletniej posłanki SLD i jest symbolem tzw. IV RP. Dla nas wyjaśnienie okoliczności śmierci Barbary Blidy było jednym z priorytetów w tej kadencji Sejmu. Cieszymy się więc, że po kilku latach ciężkiej, solidnej pracy poseł Ryszard Kalisz doszedł do ustaleń, które zawarł w projekcie raportu" - dodał Kalita.

Szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz powiedział PAP, że nie umie na razie powiedzieć, czy posłowie Platformy podpiszą się pod wnioskami o TS dla J.Kaczyńskiego i Ziobry. "Trudno mi teraz cokolwiek powiedzieć, musimy się zapoznać z raportem" - zaznaczył. Jak dodał, jeżeli będą mocne podstawy, to nie wyklucza poparcia dla tych wniosków.

"Muszę się zapoznać z raportem, nie wiem czy będą uwagi, trzeba szczegółowo przeanalizować raport, także nasi prawnicy muszą sprawdzić, czy te wnioski są uprawnione. Jestem przekonany, że w tej sprawie wiele elementów funkcjonowania państwa zawiodło" - podkreślił Tomczykiewicz.

Przeciwni wnioskowi są politycy PiS. "Mam taką propozycję do rządu. Sądzę, że i minister Kalisz będzie ogromnie zadowolony z tego. Są właśnie świetne stosunki z Rosją, premierem Putinem, więc może by wynajęli jakiś obóz na dalekiej Syberii, bo chciałbym znaleźć się niedaleko Chodorkowskiego(...) już się pakuję, wybieram na Sybir, bo sądzę, że Tusk z Putinem już ustalili jakieś miejsce. Przygotowuję się już. Kupię sobie kożuch" - ironizował prezes PiS.

Ziobro powiedział z kolei, że "traktuję historię z Trybunałem czysto humorystycznie i na wesoło". "Myślę, że należałoby pana Ryszarda (Kalisza, szefa komisji) prosić o kolejnego rodzaju wydarzenia, gdyby nie to, że jednak tłem tej sprawy jest dramat i tragedia. Jest śmierć posłanki Blidy, na której pan poseł Ryszard Kalisz i jego koledzy zbijają partyjny kapitał w poczuciu dużych wyrzutów sumienia, że nie reagowali wtedy, kiedy pani Barbara Blida była wciągana w korupcyjne uwikłania" - podkreślił były minister sprawiedliwości.

Sceptyczne wobec wniosku jest PSL, choć - jak mówi szef klubu ludowców Stanisław Żelichowski - on sam bardziej dopatrywałby się odpowiedzialności byłego szefa resortu sprawiedliwości niż byłego premiera. "Premier ma ogólny nadzór na ministrami, a jeśli minister naginał prawo pod potrzeby polityczne to warto, by Trybunał Stanu się temu przyjrzał" - powiedział Żelichowski PAP. Zastrzegł jednak, że chciałby się najpierw dokładnie zapoznać z raportem końcowym komisji śledczej.

Przeciwny wnioskowi jest klub PJN. Rzecznik klubu Jacek Pilch powiedział PAP, że oczekuje "rzetelnego raportu końcowego - merytorycznego, a nie politycznego". W jego ocenie, w tej chwili wygląda to na kontynuację przepychanki pomiędzy partiami.

Zgodnie z art. 198 konstytucji, "za naruszenie Konstytucji lub ustawy, w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania, odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu ponoszą: prezydent RP, premier, członkowie Rady Ministrów, prezesi: NBP, NIK, KRRiT, a także osoby, którym premier powierzył kierowanie ministerstwem oraz Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych.

Ustawa o Trybunale Stanu mówi, że wniosek o postawienie przed TS premiera lub członków rządu może złożyć marszałkowi Sejmu co najmniej 115 posłów. Sejm decyzję o postawieniu członka Rady Ministrów przed Trybunałem Stanu podejmuje większością 3/5 ustawowej liczby posłów (276). Klub SLD liczy 45 posłów.

Marta Rawicz (PAP)

mkr/ ajg/ mrr/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)