Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SLD w Warszawie ma nowe władze

0
Podziel się:

Zjazd warszawskiego SLD wyłonił w niedzielę nowe władze - przewodniczącym
został dotychczasowy wiceszef tej struktury, Sebastian Wierzbicki. Zastąpił Tomasza Sybilskiego,
który nie ubiegał się o ponowny wybór.

Zjazd warszawskiego SLD wyłonił w niedzielę nowe władze - przewodniczącym został dotychczasowy wiceszef tej struktury, Sebastian Wierzbicki. Zastąpił Tomasza Sybilskiego, który nie ubiegał się o ponowny wybór.

Około 240 delegatów ze wszystkich kół dzielnicowych Sojuszu wybrało skład Rady Warszawskiej partii, a także jej nowego sekretarza, którym został zasiadający w Radzie Miasta Bartłomiej Wichniarz.

Wierzbicki otrzymał 161 głosów; jego kontrkandydatkę, b. wiceburmistrz warszawskiego Śródmieścia, Katarzynę Osowiecką poparło 70 delegatów.

Nowy lider stołecznego SLD zapowiedział, że będzie chciał zmienić funkcjonowanie swej struktury. "Przede wszystkim chcę, abyśmy wyszli na ulicę, zaczęli spotykać się z mieszkańcami, załatwiali ich rzeczywiste problemy, odpowiadali na ich potrzeby, byli ich rzecznikiem" - mówił dziennikarzom tuż po wyborze.

Zapowiedział powołanie Rady Strategii Programowej dla Warszawy, która zajmie się opracowaniem stołecznego programu SLD . Do współpracy będzie chciał zaprosić m.in. swą kontrkandydatkę. "Będę starał się o to, by nie zgubić żadnej osoby, żadnego głosu, ale przede wszystkim żadnego pomysłu na funkcjonowanie SLD w Warszawie, a koleżanka takie pomysły ma" - podkreślił Wierzbicki.

Sama Osowiecka - jak powiedziała PAP - również liczy na współpracę z nowym przewodniczącym. "Dla dobra naszej organizacji potrzebne jest porozumienie, zgoda, dialog, przedstawienie różnych poglądów i różnych wizji tej partii, a dopiero większość zdecyduje" - zaznaczyła Osowiecka.

Nowy lider SLD w Warszawie poinformował, że już od poniedziałku ma zamiar rozpocząć przygotowania do jesiennych wyborów parlamentarnych. "Kampania wyborcza SLD w Warszawie rozpoczęła się właśnie dzisiaj, w tej chwili, tym wyborem. Od jutra zaczynamy mocną pracę, która będzie trwałą nie tylko do wyborów parlamentarnych, ale do kolejnych, które są przed nami za kilka lat" - powiedział Wierzbicki.

Wiceszefowa SLD i przewodnicząca partii na Mazowszu Katarzyna Piekarska liczy na to - jak mówiła dziennikarzom - że Wierzbicki zdynamizuje działania warszawskiej struktury SLD. Podobnie myślą inni politycy Sojuszu. "Mam nadzieję, że nowy przewodniczący - jako młody i jednocześnie doświadczony już działacz - będzie inicjatorem pomysłów, które ożywią tę organizację, bo ona tego bardzo potrzebuje. Ja mam od wielu lat niedosyt obecności lewicy w Warszawie" - powiedział PAP b. premier Józef Oleksy. Jego zdaniem, SLD powinien, zwłaszcza przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi, udowodnić Warszawiakom, że jest alternatywą dla PO i PiS.

Poseł Sojuszu Ryszard KaliszKalisz mówił, że stołeczni działacze powinni mocniej niż dotychczas, akcentować kwestie związane z prawami i wolnościami obywatelskimi, ale też z prawami pracowniczymi. "Jest likwidowana chociażby taka tradycyjna fabryka warszawska FSO na Żeraniu. Trzeba być tam i rozmawiać z tymi ludźmi. Bardzo bym chciał, by w warszawskim SLD więcej było właśnie takich ludzi, którzy gotowi są pójść do różnych środowisk i rozmawiać" - zaznaczył Kalisz.

Wichniarz, nowy sekretarz stołecznego Sojuszu zapowiedział z kolei w rozmowie z PAP, że będzie chciał otworzyć Sojusz na różne środowiska: feministyczne, ekologiczne i akademickie.

Nieoficjalnie politycy SLD mówili PAP, że wybór Wierzbickiego powinien zapewnić spokój w strukturze przed wyborami parlamentarnymi. "Gdyby wygrała Osowiecka, mielibyśmy ciągły konflikt" - ocenił jeden z nich. Z drugiej jednak strony, niektórzy działacze obawiają się, że Wierzbicki nie będzie samodzielny. Według jednego z ważnych warszawskich polityków duży wpływ na nowego szefa tej struktury będą mieli szef koła Śródmieście Jerzy Budzyn i blisko współpracujący z nim szef Stowarzyszenia "Ordynacka" Włodzimierz Czarzasty, którzy udzielili mu poparcia.

Niedzielny zjazd minutą ciszy uczcił pamięć tragicznie zmarłych w katastrofie smoleńskiej polityków SLD i lewicy: Izabeli Jarugi-Nowackiej, Jolanty Szymanek-Deresz i Jerzego Szmajdzińskiego.

34-letni Wierzbicki - absolwent socjologii na Uniwersytecie Warszawskim. W Radzie Warszawy zasiada drugą kadencję; w obecnej jest jednym z trzech wiceprzewodniczących. (PAP)

mkr/ bos/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)