Przewodnicząca sejmowej komisji kultury i środków przekazu Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO) liczy, że w środę komisja wypowie się nt. sprawozdania z działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Ona sama głosować będzie za odrzuceniem sprawozdania.
W ubiegłym tygodniu marszałek Bronisław Komorowski nie wykluczył, że już na najbliższym posiedzeniu Sejmu odbędzie się głosowanie nad sprawozdaniem z działalności KRRiT. Jak zapowiedział, jeśli Sejm - podobnie jak niedawno Senat - odrzuci je, to on - jako pełniący obowiązki prezydenta - przychyli się do decyzji parlamentu.
"Od momentu, kiedy ta Krajowa Rada powstała, w tym składzie, niezmiennie uważam, że nie powinna pracować, bo tam są ludzie, którzy się do tego nie nadają. Ja sama oczywiście będę głosowała za odrzuceniem sprawozdania. Odpowiedzialność tej Krajowej Rady za katastrofalną sytuację mediów publicznych jest ogromna i wyłączna" - powiedziała we wtorek na konferencji prasowej w Łodzi Śledzińska-Katarasińska.
Przypomniała, że odrzucenie sprawozdania KRRiT - zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji - przez Sejm, Senat i potwierdzenie tego przez pełniącego obowiązki prezydenta Bronisława Komorowskiego, skutkować będzie wygaśnięciem mandatów Krajowej Rady.
Podkreśliła, że w normalnym trybie trzeba będzie wybrać członków nowej Rady przez obie Izby parlamentu oraz jeszcze przez pełniącego obowiązki prezydenta, marszałka Komorowskiego, bo "z tą decyzją nie można czekać do zaprzysiężenia nowego prezydenta".(PAP)
szu/ par/ jra/
