Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śledztwo IPN w sprawie obławy augustowskiej będzie kontynuowane

0
Podziel się:

Śledztwo IPN dotyczące obławy augustowskiej będzie kontynuowane, a obecna
odmowa pomocy prawnej ze strony Rosji w tej sprawie nie musi być definitywna - powiedział w środę
PAP prokurator IPN w Białymstoku Zbigniew Kulikowski.

Śledztwo IPN dotyczące obławy augustowskiej będzie kontynuowane, a obecna odmowa pomocy prawnej ze strony Rosji w tej sprawie nie musi być definitywna - powiedział w środę PAP prokurator IPN w Białymstoku Zbigniew Kulikowski.

Śledztwo IPN dotyczy zbrodni komunistycznych z lipca 1945 r. popełnionych w nieustalonym miejscu na ok. 600 osobach, które na terenie powiatów augustowskiego, suwalskiego, sejneńskiego, sokólskiego zatrzymano w obławie augustowskiej. Obławy dokonał kontrwywiad wojskowy "Smiersz" III Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej, przy współudziale funkcjonariuszy polskich organów bezpieczeństwa publicznego, funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej oraz żołnierzy I Armii Wojska Polskiego.

W 2011 r. IPN przesłał do Prokuratury Generalnej Federacji Rosyjskiej dwa wnioski o pomoc prawną. Dotyczyły one urzędowych odpisów telegramów szefa "Smiersz" Wiktora Abakumowa informujących szefa NKWD Ławrentija Berię o zamiarze zlikwidowania 592 osób zatrzymanych podczas obławy, urzędowych odpisów materiałów wszczętych i przeprowadzonych śledztw wobec osób zatrzymanych podczas niej oraz urzędowych odpisów akt osobowych i aktów zgonów Iwana Gorgonowa i Pawła Zelenina, którym powierzono likwidację zatrzymanych.

We wtorek Kulikowski poinformował PAP w komunikacie, że otrzymał od rosyjskiej Prokuratury Generalnej odpowiedź, że realizacja polskich wniosków o pomoc prawną "nie wydaje się możliwa". Rosjanie powołują się na art. 2 Europejskiej Konwencji o wzajemnej pomocy w sprawach karnych i art. 17 umowy między Federacją Rosyjską a Rzeczpospolitą Polską o pomocy prawnej w stosunkach prawnych w sprawach karnych i cywilnych.

Według Kulikowskiego skoro prokurator rosyjski użył sformułowania "nie wydaje się możliwa", może nie jest to definitywna odmowa pomocy. "W takim razie może kiedyś Rosjanie odpowiedzą na nasze wnioski" - powiedział w środę Kulikowski. Nie wykluczył, że Polska skieruje nowe wnioski o pomoc prawną. Dodał, że IPN zaplanował kolejne czynności dotyczące obławy augustowskiej, ale nie ujawnił na razie jakie.

Mirosław Basiewicz z Obywatelskiego Komitetu Poszukiwań Mieszkańców Suwalszczyzny Zaginionych w Lipcu 1945 roku, który na przełomie lat 80. i 90. oficjalnie ujawnił zbrodnię, uważa, że odmowa hamuje szybkie odkrycie prawdy o zbrodni. "Widać, że obecnie po rosyjskiej stronie nie ma woli do ujawnienia prawdy, jak i gdzie zginęli nasi rodacy" - powiedział PAP.

Obława augustowska, nazywana też często "małym Katyniem" lub "drugim Katyniem", to największa niewyjaśniona zbrodnia na Polakach dokonana przez ZSRR po II wojnie światowej. W lipcu 1945 r. kontrwywiad wojskowy ZSRR "Smiersz" zatrzymał wtedy ok. 2 tys. osób; 600 podejrzewanych o powiązania z AK-owskim podziemiem wywieziono. Zaginęli bez wieści - wciąż nie wiadomo, gdzie są ich groby.

W maju 2011 roku Nikita Pietrow (wiceprzewodniczący stowarzyszenia "Memoriał" zajmującego się badaniem prawdy o zbrodniach stalinowskich) w książce pt. "Według scenariusza Stalina" ujawnił telegram z 21 lipca 1945 r., który generał Wiktor Abakumow, dowódca radzieckiego kontrwywiadu wojskowego, wysłał do marszałka Ławrentija Berii, szefa NKWD. Abakumow informował w nim, że w wyniku zakończonej właśnie obławy w okolicach Augustowa w rękach jego ludzi pozostało 592 "bandytów". W liście napisał o "likwidacji bandytów".

Według Pietrowa dokumentację w sprawie obławy augustowskiej można odnaleźć w Rosji, m.in. w archiwach Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Podkreślił, że FSB, która jest spadkobierczynią KGB i NKWD, ma 575 teczek personalnych polskich ofiar z 1945 r. W jej zasobach archiwalnych mogą także znajdować się dokumenty dotyczące sposobu, w jaki Polacy byli przetrzymywani, przewożeni i zamordowani. Pietrow uważa również, że dokumentów należy szukać w Centralnym Archiwum Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej.

Śledztwo w sprawie obławy augustowskiej prowadziła w latach 90. prokuratura w Suwałkach, ale ze względu na trudności z uzyskaniem informacji od Rosji umorzyła swe postępowanie. Wcześniej, w 1987 r., prawdę o obławie augustowskiej próbowali ujawnić członkowie Obywatelskiego Komitetu Poszukiwań Mieszkańców Suwalszczyzny Zaginionych w Lipcu 1945 r. Kilka osób z Suwałk i Warszawy zebrało wówczas materiał i w 1990 r. wydało książkę "Nie tylko Katyń". (PAP)

bur/ nno/ mlu/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)