Rada Praw Człowieka ONZ po raz pierwszy w swej historii uchwaliła w czwartek rezolucję wzywającą do powołania niezależnej komisji, która zbada następstwa zakładania żydowskich osiedli na "palestyńskich terytoriach okupowanych, w tym we Wschodniej Jerozolimie".
Licząca 47 członków Rada uchwaliła rezolucję zaproponowaną przez Palestyńczyków głosami 36 członków, przy jednym - USA - przeciwko. Dziesięciu członków Rady wstrzymało się od głosu.
Palestyńczycy mają w Radzie status obserwatora.
"Po raz pierwszy dochodzi do powołania tej komisji" - podkreślił rzecznik Rady.
Przedstawiciel Pakistanu, który przedstawił rezolucję, wyjaśnił, że "osiedla izraelskie podminowują rozwiązanie oparte na istnieniu dwóch państw (Izraela i Państwa Palestyńskiego)".
"Celem uchwalenia rezolucji jest poszukiwanie odpowiedzi na wyzwania ludzkie i humanitarne, jakie stworzyły na terytoriach okupowanych nielegalne praktyki stosowane przez Izrael" - podkreślił przedstawiciel Pakistanu.
Stany Zjednoczone były jedynym krajem członkowskim Rady Praw Człowieka, który głosował przeciwko powołaniu komisji.
Przedstawiciel USA wyjaśnił, że "(negatywne) stanowisko amerykańskie w sprawie osiedli jest jasne i nie uległo zmianie ", ale jedynie "bezpośrednie rokowania" (między Izraelem a Palestyńczykami) mogą prowadzić do rozwiązania.
W tym tygodniu wysoka komisarz ONZ ds. praw człowieka, południowoafrykańska prawniczka Navi Pillay ponownie skrytykowała zakładanie izraelskich osiedli na palestyńskich terytoriach okupowanych i domagała się, aby rząd Izraela "niezwłocznie zaprzestał przemieszczania swej ludności cywilnej na terytoria okupowane", ponieważ "zagraniczna okupacja jest nie do pogodzenia z demokracją i prawami człowieka".
Przedstawiając swe stanowisko na otwarciu głównej dorocznej sesji Rady w końcu lutego tego roku, przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego ONZ Nassir Abdulaziz Al-Nasser również zakwalifikował sytuację na "palestyńskich terytoriach okupowanych jako zagraniczną okupację nie do pogodzenia z demokracją i prawami człowieka".
Uchwalona w czwartek rezolucja ustosunkowuje się także do sprawy przemocy stosowanej przez osadników. Zwraca się ona do Izraela, aby "zastosował poważne środki, łącznie z konfiskatą broni i nakładaniem sankcji karnych".
Niezwłocznie po przyjęciu rezolucji przez ONZ-owską Radę Praw Człowieka izraelski premier Benjamin Netanjahu napiętnował rezolucję nakazującą międzynarodowe dochodzenie w sprawie konsekwencji zakładania żydowskich osiedli na palestyńskich terytoriach okupowanych jako "hipokryzję".
"Rada, uruchmiając większościowy automat wrogi wobec Izraela, wykazała hipokryzję i powinna rumienić się ze wstydu" - oświadczył Netanjahu w wydanym w czwartek wieczorem komunikacie. (PAP)
ik/ mc/
11053968