Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śledztwo paliwowe: b. prezes Rafinerii Trzebinia pozywa prokuratora

0
Podziel się:

O złożeniu pozwu cywilnego
dotyczącego ochrony dóbr osobistych przeciwko krakowskiemu
prokuratorowi Markowi Wełnie z biura ds. przestępczości
zorganizowanej poinformował w poniedziałek b. prezes Zarządu
Rafinerii Trzebinia SA Grzegorz Ślak.

*O złożeniu pozwu cywilnego dotyczącego ochrony dóbr osobistych przeciwko krakowskiemu prokuratorowi Markowi Wełnie z biura ds. przestępczości zorganizowanej poinformował w poniedziałek b. prezes Zarządu Rafinerii Trzebinia SA Grzegorz Ślak. *

Jak powiedział na konferencji prasowej w Warszawie, pozew złożony został w piątek w Sądzie Okręgowym w Krakowie. W pozwie Ślak domaga się przeprosin w trzech dziennikach ogólnopolskich oraz telewizji publicznej, a także wpłaty 50 tys. zł na cel społeczny. W poniedziałek pozew nie został jeszcze odnotowany w rejestrach sądu - ustaliła PAP w sądzie.

Reprezentujący Ślaka mec. Andrzej Przewrocki powiedział, iż pozew dotyczy medialnych wypowiedzi Wełny. "Wypowiedzi te nie znajdują odzwierciedlenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym" - zaznaczył.

Jak wyjaśnił, prokurator miał według niego m.in. twierdzić, iż zaległości podatkowe Rafinerii Trzebinia wynoszą 800 mln zł. "Nigdy nie było żadnych decyzji organów skarbowych, z których wynikałaby taka wysokość należności Rafinerii Trzebinia" - powiedział Przewrocki.

Ślak został zatrzymany pod koniec czerwca 2006 roku razem z pięcioma innymi osobami. Byli wśród nich członek zarządu rafinerii - Marek M., zastępca dyrektora Instytutu Technologii Nafty w Krakowie Iwona S., dyrektor Urzędu Statystycznego w Krakowie Marian S. i dwaj pracownicy rafinerii.

Prokuratura zarzuciła im wprowadzanie do obrotu w latach 2001- 2004 produkowanych w rafinerii Trzebinia wyrobów bezakcyzowych, które wykorzystywane były następnie jako paliwa, mimo że nie spełniały wymogów jakościowych ze względu na zanieczyszczenie siarką i zawartość wody. Powołując się na wyliczenia urzędu kontroli skarbowej podawała, że takie działanie spowodowało szkodę Skarbu Państwa w kwocie blisko 800 milionów złotych.

W sierpniu 2006 roku Ślak odzyskał wolność po wpłaceniu 500 tys. zł poręczenia. W październiku ub.r. roku, na podstawie ustaleń śledztwa, prokuratura zmieniła zarzuty wobec niego: ograniczyła ich zakres czasowy, zmniejszyła kwotę uszczupleń do ok. 200 mln zł i dodała współudział w oszustwie. Jak dowiedziała się PAP w obecnym wydziale V Prokuratury Apelacyjnej ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji, śledztwo w tej sprawie znajduje się na końcowym etapie.

Prok. Marek Wełna powiedział PAP w poniedziałek, że nie będzie się wypowiadał na temat pozwu przed skierowaniem do sądu aktu oskarżenia, m.in. przeciwko b. prezesowi Rafinerii Trzebinia.

Sprawa dotyczy różnic w ustaleniu zaległości podatkowych rafinerii, jakie ujawniły się w toku śledztwa. W połowie grudnia Urząd Kontroli Skarbowej w Krakowie uznał, że Rafineria Trzebinia SA, należąca do grupy kapitałowej PKN Orlen, prawidłowo rozliczała podatek akcyzowy za lata 2003-2004. Dokument ten wzbudził podejrzenia prokuratury, ponieważ poprzednio w toku śledztwa paliwowego ten sam urząd informował o wielusetmilionowych zaległościach akcyzowych rafinerii, sięgających ponad 800 mln zł.

Dlatego prokuratura jeszcze w grudniu wystąpiła do Głównego Inspektora Kontroli Skarbowej o przeprowadzenie postępowania wewnętrznego. Sama też podjęła działania zmierzające do wyjaśnienia, jak możliwy był taki wynik kontroli, sprzeczny z poprzednimi twierdzeniami skarbówki i zabezpieczonymi przez prokuraturę dowodami. Na zlecenie prokuratury funkcjonariusze CBA zabezpieczali m.in. pod koniec stycznia dokumenty w krakowskim urzędzie skarbowym, a na początku lutego w Ministerstwie Finansów.

W rezultacie, po zgromadzeniu materiałów, ówczesny krakowski wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej wystąpił o przekazanie wątku kontroli skarbowej do prowadzenia innej prokuraturze. Wątek ten bada obecnie prokuratura w Katowicach.

Prowadzone przez krakowską prokuraturę od lutego 2002 roku tzw. śledztwo paliwowe dotyczy procederu dostaw paliw z wyłudzeniem akcyzy przez różne spółki i prania brudnych pieniędzy. W śledztwie wyodrębniono kilkanaście wątków.

Jednym z głównych jest działanie na szkodę interesu publicznego przez funkcjonariuszy agend państwowych i przedstawicieli Skarbu Państwa w spółkach; kolejnym - wątek korzyści materialnych w związku z importem ropy i dostawą jej przez pośredników do rafinerii; jeszcze innym - wątek tzw. prowizyjny, czyli korzyści materialnych w obrocie wewnętrznym.

Jak informowała prokuratura, "jednym z wątków tego śledztwa jest również udział managementu Rafinerii Trzebinia w zorganizowanej grupie przestępczej, która legalizowała niespełniające norm produkty paliwowe i wprowadzała je do obrotu z ominięciem akcyzy". (PAP)

mja/ hp/ wkr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)