Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śledztwo ws. wypadku w Przybędzy przedłużone do końca września

0
Podziel się:

Biała (PAP) - Do końca września przedłużono śledztwo bielskiej Prokuratury Okręgowej
w sprawie wypadku w Przybędzy koło Żywca (Śląskie) - poinformował w czwartek p.o. rzecznika
bielskiej prokuratury Piotr Borgieł. Zginęło wówczas osiem osób, a 10 zostało rannych.

Biała (PAP) - Do końca września przedłużono śledztwo bielskiej Prokuratury Okręgowej w sprawie wypadku w Przybędzy koło Żywca (Śląskie) - poinformował w czwartek p.o. rzecznika bielskiej prokuratury Piotr Borgieł. Zginęło wówczas osiem osób, a 10 zostało rannych.

Borgieł powiedział, że śledczy oczekują przede wszystkim na dwie ekspertyzy biegłych. Pierwsza rekonstruuje dokładny przebieg wypadku oraz jego przyczynę; druga, medyczna, ma określić stopień i rodzaj obrażeń ciała ofiar i rannych.

Do wypadku doszło późnym wieczorem 28 marca tego roku. Mikrobus, wiozący górników po pracy z kopalni "Mysłowice-Wesoła" do domów, uderzył w naczepę jadącego z naprzeciwka samochodu ciężarowego, która znalazła się na jego pasie ruchu. Na miejscu zginęło siedem osób, w tym kierowca busa. Ósma ofiara zmarła w szpitalu. Dziesięciu rannych trafiło do szpitali w Bielsku-Białej, Żywcu i Sosnowcu.

Biegli ocenili wstępnie, że do wypadku doszło z powodu złego stanu technicznego naczepy oraz nadmiernej prędkości ciężarówki, która ją ciągnęła. Naczepa nie posiadała homologacji i nie należała do zestawu, który ją ciągnął. Wskutek niesprawności technicznej utraciła stabilność i przemieściła się na prawy pas, którym jechał mikrobus. Kierowca ciężarówki jechał także zbyt szybko - 100 km na godzinę. Dopuszczalna prędkość na drodze ekspresowej dla takich pojazdów wynosi 80 km na godzinę.

44-letni kierowca ciężarówki Janusz S. został zatrzymany tuż po wypadku. Był trzeźwy. Prokurator postawił mu zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, w którym zginęli ludzie. Grozi za to kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Nie przyznał się do winy. Obecnie przebywa na wolości. Zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe. (PAP)

szf/ bos/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)