Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Słowacja: Byli więźniowie Guantanamo otrzymali stały pobyt

0
Podziel się:

Trzej byli więźniowie z amerykańskiej bazy wojskowej Guantanamo na Kubie,
którzy od stycznia przebywali w obozie przejściowym na Słowacji, otrzymali stały pobyt -
poinformowały w poniedziałek słowackie władze.

Trzej byli więźniowie z amerykańskiej bazy wojskowej Guantanamo na Kubie, którzy od stycznia przebywali w obozie przejściowym na Słowacji, otrzymali stały pobyt - poinformowały w poniedziałek słowackie władze.

Mężczyźni już opuścili obóz przejściowy dla uchodźców w Medvedovie, niedaleko Bratysławy.

"Dziś trzem osobom z Guantanamo udzielono pozwolenia na stały pobyt na terytorium Republiki Słowackiej. W tym samym czasie osoby te zostały przeniesione do ośrodka integracyjnego Urzędu Imigracyjnego MSW Republiki Słowackiej w Zwoleniu, gdzie odbędą półroczny kurs integracyjny" - powiedziała rzeczniczka słowackiego resortu spraw wewnętrznych Ludmila Staniova.

Trzech mężczyzn, którzy w amerykańskiej niewoli spędzili po około osiem lat, przywieziono na Słowację pod koniec stycznia. Jednak do końca czerwca mówiło się o nich niewiele. Szersze informacje w słowackich mediach pojawiły się dopiero wtedy, gdy podjęli oni głodówkę, aby zaprotestować przeciw warunkom, w których musieli żyć.

Trójka byłych więźniów to 41-letni obywatel Tunezji Rafik Bin Bashir Bin Jalud al Hami (Raszid bin Baszir bin Dżalud al-Hami), 35-letni Azer Poolad T Tsiradzho (Pulad T Ciradżo) oraz 45-letni Egipcjanin Adel Fattouh al-Gazzar.

Zatrzymany w Iranie w 2002 roku i przekazany amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) Al Hami przyznał się do udziału w prowadzonych przez organizację terrorystyczną Al-Kaida szkoleniach w Afganistanie. Tam specjalizował się w walce z użyciem karabinu Kałasznikowa, broni ciężkiej i przeciwlotniczej. Później swoje zeznania odwołał, tłumacząc, że wymusiły je na nim władze USA.

Tsiradzho trybunał w Guantanamo skazał na 35 lat pozbawienia wolności za przynależność do afgańskich talibów i powiązanego z Al-Kaidą Islamskiego Ruchu Uzbekistanu (IMU). Zeznał, że w 2001 roku dobrowolnie oddał się w ręce afgańskiego Sojuszu Północnego, a w Afganistanie chciał studiować język arabski i Koran.

Al-Gazzara natomiast aresztowano w 2001 roku w Pakistanie. Amerykanie oskarżyli go o udział w szkoleniach i walkach w Kaszmirze. On sam twierdzi, że pracował dla saudyjskiego Czerwonego Półksiężyca i został ranny, gdy dostarczał pomoc humanitarną do Afganistanu. W zamian za nagrodę przekazali go władzom USA pakistańscy urzędnicy.

Michał Zabłocki (PAP)

zab/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)