Słowacja zastrzega sobie prawo do uruchomienia reaktora w elektrowni jądrowej V1 w Jaslovskich Bohunicach, wyłączonego pod koniec roku 2008 ze względu na zobowiązania wobec UE - poinformował słowacki premier Robert Fico.
- _ Nie mogę tego wykluczyć, jeśli będziemy w sytuacji zagrożenia: dla nas ważniejsze jest mieć światło i ciepło niż ciemności i chłód. To idzie przed wypełnianiem zobowiązań międzynarodowych _ - oświadczył Fico na konferencji w stolicy Czech, gdzie trwa IV forum europejskie poświęcone energii nuklearnej ENEF.
W styczniu Bratysława naraziła się na krytykę Brukseli po deklaracji, że uruchomi reaktor o mocy 440 MW w związku z brakiem dostaw gazu z Rosji. Z planów zrezygnowano, gdy wznowione zostały dostawy rosyjskiego surowca przez Ukrainę.
Raport Money.pl | |
---|---|
*Atomowe plany rządu są nierealne * Jeśli Polska w najbliższym czasie złoży zamówienie na reaktor jądrowy, to zostanie ono zrealizowane najwcześniej za dwadzieścia lat. Czytaj w Money.pl |
W umowie akcesyjnej Słowacja, która do UE należy od 2004 roku, zobowiązała się do zamknięcia dwóch przestarzałych reaktorów jądrowych w Jaslovskich Bohunicach. Jeden z nich wyłączono pod koniec 2006 roku, drugi - pod koniec 2008 roku.
Fico powtórzył w Pradze, że uważa, iż reaktory zostały zamknięte _ bez żadnych podstaw technicznych _.