Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Słowacja: Poprawia się sytuacja w szpitalach, lekarze wracają do pracy

0
Podziel się:

Weekendowe porozumienie rządu z protestującymi lekarzami zażegnało kryzys
w słowackich szpitalach. W poniedziałek lekarze zaczęli wracać do pracy.

Weekendowe porozumienie rządu z protestującymi lekarzami zażegnało kryzys w słowackich szpitalach. W poniedziałek lekarze zaczęli wracać do pracy.

Jak oświadczył szef lekarskich związków zawodowych LOZ Marian Kollar, powroty mogą się komplikować "z powodów biurokratycznych". Część szpitali, z których w ramach protestu masowo zwalniali się lekarze, przygotowała nowe umowy o pracę. Kollar podkreślił, że związek zamierza kontrakty dokładnie sprawdzić, zanim je zaaprobuje.

Przewodniczący LOZ nie wykluczył, że część medyków może wrócić do pracy dopiero pod koniec przyszłego tygodnia. Kolejne szpitale informują tymczasem o podpisywaniu nowych umów z lekarzami.

"Umowy przygotowywaliśmy przez cały weekend. Przedstawiciele związków skontrolowali je, a lekarze od poniedziałku zaczęli je podpisywać" - mówiła cytowana przez słowacką agencję TASR wicedyrektor szpitala akademickiego w Trenczynie Terezia Drobna.

Kollar, występując w niedzielę w telewizji Markiza, ostro skrytykował obecność czeskich lekarzy wojskowych, którzy przybyli na pomoc słowackiej służbie zdrowia. Ich przyjazd porównał do inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację z 1968 roku.

"Po raz pierwszy od 1968 roku mamy tutaj znów sytuację, że na Słowacji są obce wojska" - powiedział. Jego zdaniem rząd w Bratysławie tak bardzo zaniedbał służbę zdrowia, że aż musiała ścigać pomoc z zagranicy.

Czeski rząd skierował do pracy na Słowacji 30 lekarzy wojskowych, głównie chirurgów, anestezjologów i traumatologów. Formalnie są na misji zagranicznej, ale koszty ich pobytu ma później pokryć Bratysława.

Słowaków wsparły przygraniczne placówki służby zdrowia w krajach sąsiednich. Pomoc słowackim pacjentom zaoferowali Czesi, Węgrzy i Austriacy. Gotowość przyjęcia słowackich pacjentów wyraziły polskie lecznice z Podhala i Podkarpacia.

Wypowiedzenia umów o pracę z dniem 1 grudnia złożyło ostatecznie około 1200 z ponad 7 tys. słowackich lekarzy z państwowych szpitali. Protestowali w ten sposób przeciw niskim zarobkom, warunkom pracy w publicznej służbie zdrowia i przekształcaniu szpitali w spółki.

Rząd Słowacji w odpowiedzi na akcję protestacyjną wprowadził w 15 szpitalach stan wyjątkowy, nakazujący lekarzom wykonywanie obowiązków. Większość protestujących nie dostosowała się jednak do nakazu, przedstawiając zwolnienia lekarskie.

W sobotę LOZ zgodził się na zaproponowany przez rząd kompromis. Zakłada on, że płace lekarzy zatrudnionych w państwowych szpitalach będą 2,3 raza wyższe niż średnia zarobków w kraju.

Premier Słowacji Iveta Radiczova podkreśliła, że kompromis osiągnięto po "ostrych i długich rozmowach".

Michał Zabłocki (PAP)

zab/ az/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)