Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Słowacja: Zima znów atakuje, stan wyjątkowy na Orawie

0
Podziel się:

Ze względu na intensywne opady śniegu sztab kryzysowy w Namiestowie
ogłosił w środę stan wyjątkowy w 20 miejscowościach na Orawie przy granicy z Polską. W ciągu
ostatniej doby spadło tam 75 centymetrów śniegu. 1200 gospodarstw nie ma prądu.

Ze względu na intensywne opady śniegu sztab kryzysowy w Namiestowie ogłosił w środę stan wyjątkowy w 20 miejscowościach na Orawie przy granicy z Polską. W ciągu ostatniej doby spadło tam 75 centymetrów śniegu. 1200 gospodarstw nie ma prądu.

"W życiu nie widziałem takich wielkich płatków śniegu. Są tak duże jak monety o nominale dwóch euro. W ciągu 24 godzin spadło tyle śniegu, co zwykle przez całą zimę. Pokrywa śniegowa przekracza w niektórych miejscach półtora metra " - powiedział starosta miejscowości Mutne, Marian Murin.

Stan wyjątkowy obowiązuje między innymi w Orawskiej Lesnej, Trzcianej, Dolnym Kubinie, Namiestowie i Twardoszynie. Nie kursuje komunikacja autobusowa. Pługi nie nadążają z odśnieżaniem dróg.

Starosta Orawskiej Lesnej Viera Mazurova organizuje akcje pomocy dla ludzi starszych. Do ich gospodarstw ochotnicy dostarczają ciepłe napoje i żywność. Silny wiatr, którego prędkość przekracza w porywach 100 km na godzinę i intensywne opady śniegu komplikują komunikację drogową i kolejową niemal w całej Słowacji.

Na drogach podtatrzańskich leży kilkucentymetrowa warstwa śniegu. Z powodu licznych wypadków zablokowana jest autostrada D-1 na wschodzie Słowacji. W wielu miejscach drogi są zablokowane przez ciężarówki, które utknęły w zaspach. Spore opóźnienia występują w komunikacji kolejowej.

W Tatrach obowiązuje trzeci, w pięciostopniowej skali, stopień zagrożenia lawinowego. W ciągu 24 godzin spadło tam niemal pół metra śniegu. Synoptycy przewidują, że w nocy ze środy na czwartek sytuacja jeszcze się pogorszy.

Andrzej Niewiadowski (PAP)

adn/ az/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)