Słoweniec, który na drodze prawnej uratował od śmierci swoje trzy bullmastiffy, został przez nie we wtorek zagryziony - donoszą w środę słoweńskie gazety.
Cztery lata temu te psy zaatakowały i ciężko poraniły przypadkowego przechodnia przed domem ich właściciela w Lublanie. Kilka lat spędziły potem w schronisku, czekając na decyzje władz, dotyczącą ich losu. Gdy jeden z nich zaatakował pracownika schroniska, postanowiono wszystkie trzy bullmastiffy uśpić. Ich właściciel, lekarz, odwołał się jednak od tej decyzji i w czerwcu zeszłego roku odzyskał zwierzęta.
We wtorek bullmastiffy rzuciły się na doktora w ogrodzie i zagryzły go. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, zastrzelili jednego psa, a pozostałe dwa schwytali. Ostatecznie oba bullmastiffy zostały uśpione.
Słoweńska opozycja domaga się dymisji ministra rolnictwa, zarzucając mu, że nie powinien był dopuścić do zwrócenia niebezpiecznych psów ich właścicielowi. (PAP)
az/ ro/
5598021