Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Smolar: niechęć do rozszerzenia dowodem kryzysu UE

0
Podziel się:

16.3. Warszawa (PAP) - Zdaniem prezesa Fundacji im. Stefana
Batorego Aleksandra Smolara, czwartkowa rezolucja Parlamentu
Europejskiego wzywająca Komisję Europejską do zdefiniowania
zdolności dalszego rozszerzania Unii Europejskiej i do ustalenia
jej granic, jest dowodem kryzysu Unii.

16.3. Warszawa (PAP) - Zdaniem prezesa Fundacji im. Stefana Batorego Aleksandra Smolara, czwartkowa rezolucja Parlamentu Europejskiego wzywająca Komisję Europejską do zdefiniowania zdolności dalszego rozszerzania Unii Europejskiej i do ustalenia jej granic, jest dowodem kryzysu Unii.

Parlament Europejski przyjął w czwartek rezolucję, w której apeluje, by jeszcze w tym roku Unia Europejska określiła swoje granice. Europosłowie chcą, by przed kolejnym rozszerzeniem została uwzględniona zdolność Unii do przyjmowania kolejnych członków.

"Rezolucja odzwierciedla nastroje społeczne w Unii Europejskiej, które są niechętne rozszerzeniu. W UE dominuje poczucie niepanowania nad procesem rozszerzenia po tym, jak w maju 2004 do Unii weszło dziesięć nowych państw" - ocenił Smolar.

Według niego, nie zamyka to drzwi Ukrainie do członkostwa w UE. "To, czy Ukraina będzie w Unii, zależy głównie od niej. Jeżeli spełni ona kryteria kopenhaskie (kryteria polityczne, gospodarcze i prawne, których wypełnienie umożliwia państwu europejskiemu ubieganie się o członkostwo w UE-PAP), to nikt nie będzie w stanie przeciwstawić się jej wejściu." - uważa prezes Fundacji.

"Rezolucja, to wyraz kryzysu gospodarczego i politycznego. Jeżeli Unia poradzi sobie z niskim wzrostem gospodarczym i zdecyduje jaka jest przyszłość Traktatu Konstytucyjnego - powróci optymizm i otwartość na inne kraje" - przewiduje ekspert.

Europarlamentarzyści przyjęli rezolucję w kształcie zaproponowanym przez szafa komisji spraw zagranicznych PE, Elmara Broka. W środę zaproponował on, by - zanim dojdzie do kolejnego rozszerzenia - Unia oferowała krajom kandydującym formułę przejściową: członkostwo na zasadzie stowarzyszenia. Taka formuła obejmowałaby współpracę w dziedzinie gospodarki, handlu i bezpieczeństwa i obowiązywałaby aż do chwili, kiedy kraje kandydujące będą w pełni gotowe do wejścia do wspólnoty.

Zdaniem Smolara, propozycja Broka skierowana jest przede wszystkim do Turcji. W jego opinii, jest to próba stworzenia formuły przejściowej, żeby nie odpychać Turcji, a jednocześnie - żeby jej nie przyjmować.

"Jest to próba wyjścia z pewnej pułapki, w której znalazła się UE. Z jednej strony od początku lat 80-tych obiecywało się Turcji członkostwo, z drugiej strony narasta niechęć w społeczeństwach Europy Zachodniej do przyjmowania kraju, który zdominowałby ludnościowo kraje europejskie, kraju znacznie biedniejszego od unijnej przeciętnej, a na dodatek kraju islamskiego, i to w okresie, w którym narastają w Europie obawy związane z islamem" - tłumaczył Smolar. (PAP)

och/ bba/ la/

19:11 06/03/16

kryzys
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)