Jastrząb". #
22.02. Warszawa (PAP) - Celem "Smykofonii" - cyklu koncertów dla niemowląt i dzieci do sześciu lat - jest rozbudzenie u najmłodszych fascynacji muzyką. Małych melomanów z rodzicami Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki zaprasza na koncerty od marca.
Pierwszy koncert dla najmłodszych dadzą muzycy z Filharmonii Pomorskiej w Bydgoszczy 5 marca w Mazowieckim Centrum Kultury i Sztuki - poinformowała w poniedziałek na konferencji prasowej Violetta Łabanow-Jastrząb z organizującej cykl Fundacji "Muzyka jest dla wszystkich". Bydgoscy filharmonicy zagrają dwa koncerty: przeznaczony dla niemowląt "Od brzuszka do uszka maluszka" i skierowany do dzieci wieku 3-5 lat "W krainie Misia Muzysia".
W programie trwającego od marca do maja cyklu dziesięciu występów dla najmłodszych znalazły się m.in. koncerty: "Dwa Olbrzymy" na fortepian i kontrabas, "Piotruś i Wilk" kwintetu dętego, "Jak się stroją stroiki?" trio stroikowego oraz występ kwartetu im. Witolda Lutosławskiego.
Dla małych melomanów zagra także orkiestra Sinfonia Varsovia podczas festiwalu "Szalone dni muzyki", który odbędzie się w czerwcu w Warszawie - zapowiedział obecny na poniedziałkowej konferencji dyrektor orkiestry Janusz Marynowski.
Człowiek słyszy muzykę już w okresie prenatalnym - przypomniała prof. Barbara Kamińska z Katedry Psychologii Muzyki Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie. Jak zaznaczyła, "dzięki temu możemy mieć wpływ na to, jakiej muzyki się słucha". "Ponieważ wokół nas jest pełno muzyki, najmłodszym trzeba pokazać muzykę piękną" - mówiła profesor.
"Tak, jak nie mówimy o chodzeniu na kursy języka polskiego, nie mówmy o edukacji muzycznej" - zaznaczyła profesor. Według niej, należy mówić o romansie z muzyką lub zachwycie, którego dzieci powinny doświadczać razem ze swoimi opiekunami. "Dziecko bierze przykład z rodziców, obserwując ich zachowanie będzie mu łatwiej znaleźć własny sposób na przeżywanie muzyki".
Najważniejsze - zdaniem prof. Kamińskiej - aby dziecko zaczęło słuchać muzyki poważnej jak najwcześniej, ponieważ każdy człowiek, dorastając, traci muzyczną intuicję. Jak podkreśliła, "znaczące przeżycie muzyczne potrafi odwrócić bieg życia człowieka".
Programy koncertów dla dzieci realizuje od prawie 30 lat Wigmore Hall w Londynie. Animatorka koncertów skierowanych do angielskiej widowni Natasha Zielazinski opowiadała w poniedziałek o odnajdywaniu i kształceniu nowego pokolenia słuchaczy muzyki poważnej oraz o przeżyciach muzyków, dla których granie dla dzieci staje się nieocenionym doświadczeniem.
"Przez lata pracowaliśmy nad stwarzaniem wspólnej przestrzeni dla trzech grup: dzieci, ich opiekunów i muzyków - mówiła Zielazinski. - Zaczęliśmy od poszukania widowni, co było wyzwaniem, ponieważ w Wielkiej Brytanii muzyki poważnej słuchają prawie wyłącznie starsze pokolenia". Chcąc podkreślić zainteresowanie, jakim w Londynie cieszą się obecnie koncerty dla dzieci, Zielazinski poinformowała, że bilety w Wigmore Hall zostały wykupione do końca sezonu letniego.
Podczas koncertów dla najmłodszych, które odbywają się w bydgoskiej filharmonii, dzieci z opiekunami siedzą na rozłożonych na podłodze dywanach. Muzycy nie grają na scenie, lecz wśród słuchających, znosi to barierę pomiędzy widownią a muzykami oraz pozwala dzieciom poznawać instrumenty z bliska - opowiadała animatorka z Filharmonii Pomorskiej Adriana Kortas.
Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki zaprasza na trzy koncerty w marcu, dwa w kwietniu i pięć w maju. Bezpłatne bilety dla dzieci i ich opiekunów można zamówić na stronie internetowej www.smykofonia.pl, na której znajduje się także program koncertów.(PAP)
mce/ abe/ hes/
