Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SN: b. prezydent Zduńskiej Woli ma być sądzony w swoim mieście

0
Podziel się:

Oskarżony m.in. o przyjmowanie łapówek b.
prezydent Zduńskiej Woli Zenon Rzeźniczak ma być sądzony w swoim
mieście - orzekł w środę Sąd Najwyższy. Odmówił on przeniesienia
sprawy gdzie indziej, jak chciał sąd w Zduńskiej Woli.

Oskarżony m.in. o przyjmowanie łapówek b. prezydent Zduńskiej Woli Zenon Rzeźniczak ma być sądzony w swoim mieście - orzekł w środę Sąd Najwyższy. Odmówił on przeniesienia sprawy gdzie indziej, jak chciał sąd w Zduńskiej Woli.

"Próby unikania rozpoznawania spraw prowadzonych przeciwko miejscowym działaczom politycznym nie tylko nie budują autorytetu wymiaru sprawiedliwości, ale wręcz go podważają, dając pretekst do spekulacji o możliwości wpływów sfery politycznej na wymiar sprawiedliwości" - napisano w postanowieniu trzech sędziów Izby Karnej SN, do którego dotarła PAP.

W marcu br. Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli - do którego trafił akt oskarżenia - wystąpił do SN o przekazanie sprawy innemu sądowi, powołując się na "dobro wymiaru sprawiedliwości".

SN uznał to za bezzasadne. Podkreślił, że "dobro wymiaru sprawiedliwości" sprowadza się do oceny, że dany sąd jest "nieodpowiedni" do rozpoznania sprawy jako nie gwarantujący rzetelnego, bezstronnego i niezawisłego jej rozpoznania. Zdaniem SN, "nieodpowiedniość" tę oceniać należy m.in. w płaszczyźnie związku zarzutów aktu oskarżenia z działalnością sądu, jego sędziów lub ich powiązań z oskarżonymi. "W najmniejszym stopniu taki stan rzeczy nie wystąpił w sprawie" - uznał SN.

Jego zdaniem, nie ma żadnych podstaw do uznania, że sąd ten jest "nieodpowiedni". Takich podstaw nie daje również zainteresowanie sprawą miejscowej społeczności i mediów - podkreślił SN. "Całkowitym nieporozumieniem było powołanie się na to, że za przekazaniem sprawy miałby przemawiać fakt udziału sędziów w wyborach władz samorządowych, w których aktywnie uczestniczą oskarżeni czy też korzystanie z usług miejscowego szpitala, którego dyrektorem jest jeden z nich" - napisał SN.

Zwrócił on uwagę, że "jedynie poprzez rzetelne, bezstronne i sprawne postępowanie oraz rozstrzygniecie sprawy, właśnie sąd miejscowo właściwy, a nie inny, powinien dać wyraz swego profesjonalizmu i obiektywizmu, co z całą pewnością może uczynić Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli rozpoznając tę sprawę".

W grudniu ub.r. sieradzka prokuratura oskarżyła Rzeźniczaka o 22 przestępstwa, m.in. o przyjmowanie łapówek od zatrudnionych w urzędzie miasta oraz podległych magistratowi spółkach. Osoby te co miesiąc - zdaniem prokuratury - przekazywały prezydentowi w zależności od pełnionej funkcji i wysokości wynagrodzenia określone kwoty (było to ok. 10 proc.). Według śledczych przyjął on w sumie ok. 200 tys. zł. Śledczy zarzucili też Rzeźniczakowi przekroczenie uprawnień oraz nadużycie uprawnień w kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi. Nie przyznaje się on do zarzutów, za które grozi mu do 12 lat więzienia.

Akt oskarżenia obejmuje w sumie 15 osób. Wraz z Rzeźniczakiem odpowie również b. wiceprezydent i b. senator z listy PiS Czesław R. Zarzucono mu utrudnianie postępowania i przekazywanie pieniędzy Rzeźniczakowi. Także i R. nie przyznaje się do winy. Pozostali podejrzani to urzędnicy, którzy przekazywali prezydentowi pieniądze. Przedstawiono im zarzuty wręczania korzyści majątkowych. Grozi im do 8 lat więzienia.

Prezydenta 44-tysięcznej Zduńskiej Woli zatrzymano we wrześniu 2008 r.; przebywał niecały miesiąc w areszcie - wyszedł za 150 tys. zł kaucji. W październiku 2008 r. mieszkańcy Zduńskiej Woli w referendum odwołali go, za czym było 10 098 osób, a przeciw - 344. Na nowego prezydenta miasta w kwietniu br. wybrano b. działacza PO Piotra Niedźwieckiego, brata znanego dziennikarza muzycznego.(PAP)

sta/ bno/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)