Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SN: odszkodowanie za gazociąg trzeba należycie udowodnić

0
Podziel się:

Żądanie od firmy energetycznej czy gazowniczej odszkodowania za
przebiegające pod działką instalacje musi być należycie udowodnione - orzekł w piątek Sąd
Najwyższy. W przeciwnym razie nie będzie odszkodowania, nawet gdyby roszczenie było zasadne.

Żądanie od firmy energetycznej czy gazowniczej odszkodowania za przebiegające pod działką instalacje musi być należycie udowodnione - orzekł w piątek Sąd Najwyższy. W przeciwnym razie nie będzie odszkodowania, nawet gdyby roszczenie było zasadne.

Sprawa dotyczyła przedsiębiorcy z Podlasia, który żądał odszkodowania od Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. W 1995 r. kupił od Instytutu Energetyki działkę w Białymstoku, na której potem prowadził działalność gospodarczą. Pod gruntem przebiegał gazociąg wybudowany w połowie lat 70., należący obecnie do PGNiG.

Po około 10 latach firma przedsiębiorcy zbankrutowała, a mężczyzna zażądał od PGNiG odszkodowania w wysokości 320 tys. zł za bezumowne korzystanie z gruntu. Gdy go nie uzyskał, wniósł pozew do sądu.

Sąd I instancji uznał wprawdzie zasadność roszczenia, ale jednocześnie stwierdził, że przedsiębiorca w żaden sposób nie udowodnił wysokości szkody - nie wnosił o powołanie biegłych, nie przedłożył żadnych innych dowodów, które miałyby wykazywać, że należy mu się 320 tys. zł za przebiegający pod jego działką gazociąg.

Wyrok ten podtrzymał sąd II instancji, oddalając apelację mężczyzny.

Przedsiębiorca uznał wyroki za niesłuszne i skierował skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. W skardze jego pełnomocnik podkreślał, że mężczyzna w sądach I i II instancji występował bez adwokata czy radcy prawnego i z tego powodu nie mógł poradzić sobie w postępowaniu sądowym, a od sądów nie uzyskał wsparcia w tym zakresie.

W piątek Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną (sygn. I CSK 495/12). Uznał, że sądy prawidłowo oddaliły powództwo przedsiębiorcy, skoro nie uzasadnił on należycie wysokości odszkodowania wskazanej w pozwie.

SN nie zgodził się też z zarzutem, że sądy powinny były wziąć pod uwagę fakt, iż przedsiębiorca występował bez pełnomocnika. Wsparcie sądu w takiej sytuacji mogłoby być naruszeniem zasady równości stron w procesie cywilnym - uznał SN.

"Trudno zakładać, że osoba, prowadząca działalność gospodarczą byłaby aż tak nieporadna, że musiałaby korzystać ze wsparcia sądu, tak więc zarzuty procesowe są mocno przesadzone" - powiedział sędzia Krzysztof Pietrzykowski w ustnym uzasadnieniu wyroku. Dodał, że przedsiębiorca powinien wiedzieć, że lepiej będzie funkcjonować w procesie z pomocą profesjonalnego pełnomocnika. (PAP)

cmi/ kjed/ mki/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)