Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SN: sędzia powinien rzetelnie korzystać ze zwolnień lekarskich

0
Podziel się:

Sędzia powinien rzetelnie i nie naruszając dobra wymiaru sprawiedliwości
korzystać ze zwolnień lekarskich - ocenił w poniedziałek Sąd Najwyższy, przekazując sądowi
dyscyplinarnemu sprawę sędzi, która w ciągu czterech lat większość czasu spędziła na zwolnieniu.

Sędzia powinien rzetelnie i nie naruszając dobra wymiaru sprawiedliwości korzystać ze zwolnień lekarskich - ocenił w poniedziałek Sąd Najwyższy, przekazując sądowi dyscyplinarnemu sprawę sędzi, która w ciągu czterech lat większość czasu spędziła na zwolnieniu.

Tym samym SN uchylił postanowienie Sądu Apelacyjnego w Łodzi, który - jako sąd dyscyplinarny - w październiku zeszłego roku przekazał postępowanie wobec sędzi do uzupełnienia przez zastępcę rzecznika dyscyplinarnego. SA wskazywał wtedy m.in., że rzecznik powinien zbadać prawidłowość przedstawianych przez sędzię zwolnień lekarskich.

"Sprawę kieruje się do uzupełnienia, tylko gdy postępowanie wykazuje istotne braki. Trzeba wskazać, że obwinionej nie postawiono zarzutu przedstawienia nieprawidłowych zwolnień, tylko nierzetelnego z nich korzystania" - zaznaczyła w uzasadnieniu decyzji sędzia SN Irena Gromska-Szuster. Dodała, że teraz sąd dyscyplinarny - po analizie całego materiału dowodowego, a także wyjaśnień obwinionej - będzie musiał rozważyć, czy taki zarzut postawiony sędzi jest uzasadniony.

W sprawie chodzi o sędzię z Sądu Rejonowego w Łasku, która obecnie jest już w stanie spoczynku. Jak jednak wskazywała przed SN zastępca rzecznika dyscyplinarnego z Sądu Okręgowego w Sieradzu Maria Stolarczyk, w latach 2008-2011 obwiniona przebywała łącznie na zwolnieniu około trzech i pół roku.

Stolarczyk podkreśliła, że sędzia nie ma zarzutu przedstawiania zwolnień wyłudzonych lub poświadczających nieprawdę. Dodała jednak, że obwiniona "była doświadczonym sędzią i musiała się liczyć z tym, że tak długa nieobecność będzie niekorzystnie wpływała na organizację pracy w sądzie".

Według zastępcy rzecznika dyscyplinarnego sędzia nie podejmowała działań mogących załagodzić skutki powstałych dezorganizacji - na przykład poprzez uprzedzenie przełożonych o możliwej długości leczenia bądź wcześniejsze przejście w stan spoczynku. Dlatego - jak wskazała Stolarczyk - sytuacja taka doprowadziła do zaległości w sądzie.

Obwiniona sędzia lub jej obrońca nie byli obecni na poniedziałkowym posiedzeniu SN.(PAP)

mja/ itm/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)