Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Socjologowie: żony górników są coraz aktywniejsze zawodowo

0
Podziel się:

Co druga mieszkanka woj. śląskiego, której mąż pracuje w górnictwie, jest
aktywna zawodowo. Jeszcze na początku lat 90. pracowała zaledwie co piąta żona górnika. To dowód na
zmiany zachodzące w tradycyjnym modelu śląskiej rodziny - przekonywała w piątek w Katowicach
socjolog Jolanta Klimczak-Ziółek z Uniwersytetu Śląskiego (UŚ).

Co druga mieszkanka woj. śląskiego, której mąż pracuje w górnictwie, jest aktywna zawodowo. Jeszcze na początku lat 90. pracowała zaledwie co piąta żona górnika. To dowód na zmiany zachodzące w tradycyjnym modelu śląskiej rodziny - przekonywała w piątek w Katowicach socjolog Jolanta Klimczak-Ziółek z Uniwersytetu Śląskiego (UŚ).

Klimczak-Ziółek opowiadała o aktywności zawodowej kobiet w woj. śląskim podczas zorganizowanej na Wydziale Prawa i Administracji UŚ konferencji "Śląsk: Czas na kobiety aktywne i przedsiębiorcze".

Po latach restrukturyzacji śląskiego przemysłu, a także związanych z tym zmian w strukturze zatrudnienia, socjologowie obserwują w tym regionie wzrost aktywności zawodowej kobiet. Jednak jak podkreślają naukowcy "poszukiwanie pracy było dla żon byłych górników zwykle bardzo trudne, ponieważ posiadały tylko doświadczenie zdobyte w kręgu rodziny górniczej. Dawniej kobieta na Śląsku była córką, żoną oraz matką górnika" - wskazała Klimczak-Ziółek.

Wciąż problemem jest wysoki udział kobiet wśród osób długotrwale bezrobotnych. Wiele kobiet sygnalizuje też, że ich aktywność na rynku pracy ograniczają obowiązki związane z wychowywaniem dziecka.

Na Śląsku odczuwalna jest też ogólnokrajowa tendencja odtwarzania się podziału na zawody sfeminizowane. Należą do nich głównie służba zdrowia, pomoc społeczna oraz szkolnictwo. Socjologowie obserwują też feminizowanie się zawodów raczej nieobecnych przed transformacją ustrojową - związanych z finansami, ubezpieczeniami oraz obrotem nieruchomościami. Wśród zatrudnionych tam osób, co najmniej 70 proc. to kobiety (ta tendencja widoczna jest też w całej Polsce).

"Następuje wzrost zainteresowania kobiet profesjami, które dotychczas były zdominowane przez mężczyzn. Na zmiany wskazują m.in. obserwacje Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach. Pokazują one, że coraz więcej kobiet bierze udział w szkoleniach, które są związane z męskimi zawodami" - mówiła Klimczak-Ziółek.

Jej zdaniem, głównym źródłem barier i zachowań o charakterze dyskryminacyjnym w strukturze zatrudnienia są tradycyjne wzorce kobiecości i męskości.

"Poza zakorzenionym w społeczeństwie podziale na zawody +męskie+ oraz +kobiece+ istnieje wykreowany wizerunek osoby aktywnej zawodowo, który jest związany z męskością. Gdy mówimy +pracownik+, myślimy o kompetentnym mężczyźnie. Wynika to też z tradycyjnego podziału ról, gdzie mężczyzna jest rozliczany z utrzymywania rodziny, a kobieta z zajmowania się domem oraz dzieckiem" - tłumaczyła socjolog.

Podobnie było w górnictwie. "Mężczyzna-górnik jest jedynym bohaterem, który istnieje w świadomości społecznej, kiedy mówi się o restrukturyzacji kopalń. Natomiast z badań wynika, że co najmniej 10 proc. pracowników górnictwa, których jej podlegało, było kobietami" - zaznaczyła Klimczak-Ziółek.

Z danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach wynika, że pod koniec października bieżącego roku w woj. śląskim bez pracy pozostawało blisko 158 tys. osób. Wśród zarejestrowanych bezrobotnych prawie 55 proc. stanowiły kobiety. Pięć lat temu, w październiku 2004 r. odnotowano 308 tys. bezrobotnych, w tym ponad 56 proc. kobiet. (PAP)

toe/ mtb/ abr/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)