Co najmniej 17 ludzi zginęło w starciach somalijskich sił rządowych z rebeliantami islamskimi na południowym zachodzie kraju, w pobliżu granicy etiopskiej.
Według lokalnych źródeł, liczba ofiar walk może okazać się o wiele wyższa. Mieszkańcy regionu mówią o intensywnej wymianie ognia i zniszczonym sprzęcie bojowym obu stron.
W ubiegły czwartek atak dwóch zamachowców-samobójców na bazę sił UA w Mogadiszu spowodował śmierć co najmniej 16 osób.
W poniedziałek ani siły rządowe ani też rebelianci - szababowie - nie kontrolowali jednak regionu Yet, będącego przedmiotem walk.
W niedzielę przywódca związanych z Al-Kaidą somalijskich szababów Szejk Hassan Dahir Aweys zaapelował do swych bojowników o nasilenie ataków, w tym samobójczych, na cele rządowe oraz siły Unii Afrykańskiej (UA), stacjonujące w Somalii.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: