Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sonda: wiedza Polaków na temat chłoniaków wciąż niewielka

0
Podziel się:

Ponad 60 proc. Polaków nie słyszało o chłoniakach, złośliwych nowotworach
układu odporności i aż 80 proc. nie zna ich objawów, jak powiększone węzły chłonne, chudnięcie,
nocne poty - informuje Stowarzyszenie Przyjaciół Chorych na Chłoniaki "Przebiśnieg".

Ponad 60 proc. Polaków nie słyszało o chłoniakach, złośliwych nowotworach układu odporności i aż 80 proc. nie zna ich objawów, jak powiększone węzły chłonne, chudnięcie, nocne poty - informuje Stowarzyszenie Przyjaciół Chorych na Chłoniaki "Przebiśnieg".

Członkowie Stowarzyszenia "Przebiśnieg" przeprowadzili w kilku miastach Polski (w Krakowie, Wrocławiu i Rzeszowie) sondę uliczną z okazji Światowego Dnia Wiedzy o Chłoniakach, który był obchodzony 15 września. Na temat tych nowotworów przepytano łącznie 1 474 kobiet i mężczyzn w różnym wieku.

Tylko 38 proc. ankietowanych zadeklarowało, że wie, co to są chłoniaki, ale z tej grupy ponad 50 proc. osób nie znało ich objawów.

"Po wynikach tegorocznego badania ankietowego widać, że przed nami jeszcze wielka praca, ale to też znaczy, że nasze kampanie edukacyjno-informacyjne są potrzebne" - oceniła dla PAP Maria Szuba ze Stowarzyszenia "Przebiśnieg", które od 2008 r. prowadzi ogólnopolską kampanię społeczno-edukacyjną "Zdemaskuj chłoniaka".

Jej zdaniem, ze strachu przed nowotworami ludzie często nie przyjmują wiedzy na ich temat. Wiele osób myśli, że to ich nie dotyczy, a poza tym diagnoza choroby nowotworowej nadal traktowana jest jak wyrok dla pacjenta.

"Trzeba próbować wszystkimi metodami zmieniać sposób myślenia ludzi, aby zechcieli wiedzę na temat nowotworów wykorzystać jako szansę na wczesne rozpoznanie choroby i na szybkie podjęcie leczenia. Ta wiedza daje nam ogromną przewagę" - przekonuje Szuba. Jeśli w naszej rodzinie czy wśród znajomych zdarzy się przypadek nowotworu to może ona kogoś uratować, podczas gdy niewiedza często skazuje na cierpienie i zabiera szansę na wyleczenie, dodaje.

Jak przypominają członkowie Stowarzyszenia "Przebiśnieg", postęp medycyny w ostatnich dekadach sprawił, iż część chłoniaków (nawet najbardziej agresywnych) można już wyleczyć, a niektóre, choć nieuleczalne, stały się chorobą przewlekłą, z którą pacjent może żyć wiele lat.

Na chłoniaka może zachorować każdy, niezależnie od wieku i płci. Objawy tych nowotworów (których znamy kilkadziesiąt rodzajów) często przypominają przeziębienie i dlatego nie budzą zaniepokojenia. Zalicza się tu powiększone węzły chłonne, osłabienie i nieuzasadnione zmęczenie, znaczną utratę masy ciała, podwyższoną temperaturę bez wyraźnej przyczyny, obfite nocne poty, długo utrzymujący się kaszel lub duszność, a nawet uporczywe swędzenie skóry. Każda osoba, u której objawy te utrzymują się dłużej niż trzy tygodnie powinna skonsultować się z lekarzem pierwszego kontaktu.

Jeśli lekarz wykluczy związek powiększonych węzłów z infekcjami, czy też brak reakcji na antybiotykoterapię konieczna będzie wizyta u hematologa. W zdecydowanej większości przypadków o rozpoznaniu chłoniaka decyduje ocena histopatologiczna pobranego węzła chłonnego" - tłumaczy hematolog dr Maciej Kaźmierczak z Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. (PAP)

jjj/ krf/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)