Prawie 80 procent Izraelczyków nie wierzy w możliwość ostatecznego porozumienie pokojowego z Palestyńczykami - wynika z sondażu opublikowanego w piątek w izraelskiej prasie. W lipcu po trzech latach wznowione zostały izraelsko-palestyńskie negocjacje pokojowe.
Na pytanie o to, czy "tym razem uda się osiągnąć ostateczne porozumienie, które zakończy konflikt" izraelsko-palestyński, 79,7 proc. badanych odpowiedziało negatywnie. 6,2 proc. respondentów uważa, że porozumienie jest możliwe, a 14,1 proc. nie ma zadania na ten temat.
77,5 proc. ankietowanych jest przeciwnych uwalnianiu przez Izrael palestyńskich więźniów, podczas gdy 14,2 proc. popiera ten krok. W nocy z wtorku na środę Izrael uwolnił pierwszą grupę 26 uwięzionych w latach 1985-2001 Palestyńczyków, wśród których są sprawcy śmiertelnych w skutkach zamachów. Był to gest dobrej woli ze strony władz Izraela w związku z nową rundą negocjacji pokojowych.
Większość - 62,9 proc. - pytanych zamiast uwalniania więźniów wolałaby, by rząd postanowił zamrozić budowę nowych domów dla żydowskich osadników na Zachodnim Brzegu Jordanu i w Jerozolimie Wschodniej.
W środę minister ds. budownictwa mieszkaniowego i ogólnego Uri Ariel ogłosił, że Izrael wkrótce zbuduje tysiące nowych domów mieszkalnych na okupowanych terytoriach. Wcześniej, na początku tygodnia, gniew Palestyńczyków wzbudziły doniesienia o wydaniu przez rząd izraelski zgody na budowę blisko 2129 nowych domów dla osadników.
Sondaż został przeprowadzony przez instytut Hagal Hahadash na grupie 500 osób, reprezentującej większość ludności żydowskiej z wykluczeniem izraelskich Arabów, którzy stanowią 20 proc. ludności Izraela. Badanie opublikował prawicowy dziennik "Israel Hayom".
W środę odbyła się nowa runda rozmów izraelsko-palestyńskich. Są to pierwsze od blisko pięciu lat negocjacje, z którymi wiąże się nadzieje na konkretne rezultaty. Rokowania w sprawie trwałego porozumienia pokojowego na Bliskim Wschodzie załamały się w 2010 roku w następstwie sporu o granice przyszłego państwa palestyńskiego i niechęci Izraela do wstrzymania akcji osadniczej na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu.
Palestyńczycy chcą, by ich państwo obejmowało całość Zachodniego Brzegu w granicach sprzed wojny sześciodniowej 1967 roku - czyli wraz z Jerozolimą Wschodnią, uważaną przez Izrael za część jego własnej stolicy. (PAP)
jhp/ ap/ 14391922
