Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w pierwszej połowie września wygrałoby je PiS, na które chciało głosować 34 proc. badanych (o 3 punkty proc. więcej niż w II połowie sierpnia); na drugim miejscu znalazła się PO z 30 proc. poparciem (spadek o 6 punktów proc.) - wynika z najnowszego sondażu Polskiej Grupy Badawczej przekazanego w piątek PAP.
Na kolejnych miejscach znalazły się: koalicja Lewica i Demokraci - 17 proc. (bez zmian); Liga Polskich Rodzin - 6 proc. (brak danych jeśli chodzi o poprzedni miesiąc kiedy LPR była uwzględniana w badaniu jako Liga i Samoobrona); Polskie Stronnictwo Ludowe 5 proc. (wzrost o jeden punkt proc.).
Poniżej progu wyborczego znalazły się: Krajowa Partia Emerytów i Rencistów z 4 proc. poparciem (bez zmian); Samoobrona - 3 proc. (brak danych w stosunku do poprzedniego miesiąca, kiedy Samoobrona była uwzględniona w sondażu jako LiS).
Ponadto do Sejmu nie weszłyby: Unia Polityki Realnej 1 proc (bez zmian); Prawica Rzeczpospolitej 0 proc. (-1).
Zsumowane poparcie dla trzech partii, które tworzą Ligę Prawicy Rzeczpospolitej: Ligi Polskich Rodzin, Unii Polityki Realnej i Prawicy Rzeczpospolitej - wynosi 7 proc.
Prognozowany podział mandatów w Sejmie wyglądałby następująco: PiS - 180 mandatów; PO - 159 mandatów; Lewica i Demokraci - 77 mandatów; Liga Prawicy Rzeczypospolitej - 27 mandatów; PSL - 15 mandatów; Mniejszość Niemiecka - 2 mandaty.
Badanie PGB zostało przeprowadzone w dniach 31 sierpnia - 13 września metodą ankiety pocztowej na ogólnopolskiej, całkowicie losowej, próbie 1010 dorosłych osób.
Wyniki pomiarów uwzględniają odpowiedzi wszystkich respondentów, którzy byli zdecydowani na jaką partię będą głosować. (PAP)
par/ jsz/ rad