Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sondaże: w nowej Dumie te same cztery partie, co w poprzedniej

0
Podziel się:

Do nowej Dumy Państwowej wejdą te same cztery ugrupowania, które zasiadały w
poprzedniej, tj. Jedna Rosja, Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej (KPRF), nacjonalistyczna
Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji (LDPR) i socjalistyczna Sprawiedliwa Rosja.

Do nowej Dumy Państwowej wejdą te same cztery ugrupowania, które zasiadały w poprzedniej, tj. Jedna Rosja, Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej (KPRF), nacjonalistyczna Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji (LDPR) i socjalistyczna Sprawiedliwa Rosja.

Tak zgodnie przewidują dwie największe pracownie badań społecznych - prokremlowskie Wszechrosyjskie Centrum Badania Opinii Publicznej (ros. WCIOM) i niezależne Centrum Analityczne Jurija Lewady.

Wybory do niższej izby parlamentu Rosji odbędą się w niedzielę.

Trzy inne partie, które po poprzednich wyborach w 2007 roku pozostały poza parlamentem - demokratyczne Jabłoko, liberalna Słuszna Sprawa i prokomunistyczni Patrioci Rosji - również tym razem, jak twierdzą oba ośrodki - nie pokonają progu wyborczego, wynoszącego 7 proc.

Tylko tych siedem oficjalnie zarejestrowanych w Federacji Rosyjskiej formacji zostało dopuszczonych do udziału w niedzielnych wyborach parlamentarnych. Wszystkie w większym lub mniejszym stopniu są lojalne wobec Kremla.

Zgodnie z prognozą WCIOM, Jedna Rosja zbierze 53,7 proc. głosów. O tym, że na partię władzy zamierza głosować co najmniej 53 proc. wyborców, świadczą również sondaże Centrum Lewady. W poprzednich wyborach do Dumy partię Putina poparło 64,3 proc. wyborców. Oznacza to, że w niedzielę może ona utracić ponad 10 proc. głosów.

WCIOM obliczył, że po przekazaniu Jednej Rosji proporcjonalnej części głosów, jakie zostaną oddane na ugrupowania, które w ostatecznym rachunku nie pokonają 7-procentowego progu, jej rezultat podskoczy do 58,3 proc. Będzie to oznaczać, że w nowej Dumie partia Putina otrzyma 262 mandaty, czyli o 53 mniej, niż w ustępującej.

Reprezentacja systemowej opozycji w niższej izbie parlamentu będzie silniejsza, niż w dotychczasowej. WCIOM przewiduje, że KPRF Giennadija Ziuganowa poprze 16,7 proc. głosujących. Przełoży się to na 18,2 proc. miejsc w Dumie. Partia Ziuganowa otrzyma 82 mandaty, tj. o 25 więcej, niż miała dotąd. Centrum Lewady daje KPRF 20 proc. głosów.

LDPR Władimira Żyrinowskiego - jak prognozuje WCIOM - zgromadzi 11,6 proc. głosów, co sprawi, że przypadnie jej 57 miejsc w izbie wobec 40, jakie zajmowała w odchodzącej Dumie. Centrum Lewady przewiduje, że ugrupowanie Żyrinowskiego otrzyma 12 proc. głosów.

Sprawiedliwej Rosji Siergieja Mironowa, WCIOM wróży 10 proc. głosów i 10,9 proc. mandatów (49 miejsc wobec 38). Centrum Lewady daje partii Mironowa 9 proc. głosów.

Zgodnie z prognozą tej ostatniej pracowni, Jedna Rosja otrzyma 253 mandaty, KPRF - 94, LDPR - 59, a Sprawiedliwa Rosja - 44.

Spośród formacji pozaparlamentarnych najlepiej - jak przewiduje WCIOM - wypadnie Jabłoko Grigorija Jawlińskiego, które uzyska 2,9 proc. głosów. Przekroczenie progu 3 proc. zapewniłoby tej formacji dotacje z budżetu państwa na okres pięciu lat. Tyle bowiem - po zmianach w konstytucji FR, dokonanych przez ustępującą Dumę - trwać będzie odtąd kadencja izby.

W 2007 roku wyniki wyborów parlamentarnych były niemal zbieżne z prognozą WCIOM: Jedna Rosja zebrała 64,3 proc. głosów przy prognozie 62,1 proc., KPRF - 12,2 proc. (11,57 proc.), LDPR - 8,14 proc. (8 proc.), a Sprawiedliwa Rosja - 7,14 proc. (7 proc.).

Opozycyjny polityk Leonid Gozman ocenił, że choć siła opozycji systemowej w Dumie wzrośnie, to jednak miejscem do dyskusji izba nadal nie będzie. Jego zdaniem, Kreml kontroluje wszystkie partie, dlatego przywództwu Jednej Rosji nic nie zagraża.

Jednakże ta kampania nie była dla partii władzy łatwa. Fundacja Petersburska Polityka twierdzi, że w co najmniej sześciu regionach FR - Karelii, Petersburgu oraz obwodach: irkuckim, kaliningradzkim, twerskim i władimirskim - formacja Putina może nie przekroczyć granicy 50 proc. głosów. Sama Jedna Rosja bardzo słabych wyników spodziewa się także w obwodach: kirowskim, kurskim i magadańskim.

W regionie kirowskim, rządzonym przez sympatyzującego z opozycją demokratyczną gubernatora Nikitę Biełycha, w marcu tego roku w wyborach do obwodowego zgromadzenia ustawodawczego partię Putina poparło zaledwie 34 proc. wyborców. W obwodzie twerskim Jedna Rosja uzyskała wtedy 39,8 proc. głosów. Z kolei w regionie władimirskim partia władzy musi ostro rywalizować o względy z tradycyjnie silnymi tam komunistami, którym przewodzi popularny gubernator Nikołaj Winogradow.

Poważne problemy z utrzymaniem wysokiego poparcia wyborców partia władzy ma jeszcze w około 20 innych regionach, w tym w Moskwie oraz obwodach: archangielskim, wołgogradzkim, samarskim i swierdłowskim.

Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)