Poseł Solidarnej Polski Patryk Jaki zapowiedział złożenie wniosku do prokuratora generalnego o objęcie specjalnym nadzorem postępowania ws. grupy pruszkowskiej. Ocenił, że uniewinnienie części członków gangu pokazuje, że "polskie państwo kapituluje".
"Od jutra gangsterzy, którzy w latach 90. straszyli całą stolicę, byli postrachem dużej części kraju, będą sobie chodzili na wolności. (...). Polskie państwo kapituluje" - powiedział w czwartek poseł SP Patryk Jaki na konferencji prasowej w Sejmie, odnosząc się do środowego wyroku w procesie członków gangu pruszkowskiego.
Jaki zapowiedział złożenie przez SP wniosku do prokuratora generalnego o objęcie specjalnym nadzorem tego postępowania. "Prosimy pana prokuratora generalnego, by sprawdził, czy podlegli mu prokuratorzy wykonali pracę z należną starannością" - wyjaśnił.
Polityk podkreślił, że jeszcze nigdy w procesie gangsterskim nie uniewinniono tak dużej liczby osób. Przypomniał też, że postępowanie trwało sześć lat.
"Jak obywatele mają zdobyć zaufanie do takiego państwa, w którym postępowanie w absolutnie priorytetowej sprawie - największego w Polsce gangu (...) - trwa ponad sześć lat?" - pytał.
Warszawski sąd okręgowy w procesie członków gangu pruszkowskiego wymierzył w środę kary od ośmiu lat więzienia do roku pozbawienia wolności w zawieszeniu. Kilkunastu oskarżonych, m.in. dawni bossowie grupy Andrzej Z., "Słowik", i Zygmunt R., "Bolo", zostało uniewinnionych.
W sprawie było blisko 40 oskarżonych. Spośród ponad 20 skazanych część nie trafi w tej sprawie do więzienia, innym do odbycia pozostało kilka miesięcy pozbawienia wolności, gdyż na poczet ich kar zaliczono czas aresztu. Wobec jednego oskarżonego postępowanie umorzono, jeden otrzymał wyrok w zawieszeniu. (PAP)
gł/ son/ gma/