Sejm rozpoczął w piątek prace nad projektem noweli ustawy o zbiórkach publicznych, przygotowanym przez Solidarną Polskę. Nowela na umożliwić prowadzenie zbiórek na rzecz osób potrzebujących przez osoby im najbliższe. Odrzucenia projektu chce tylko klub PO.
Złożony przez klub SP projekt noweli ma dać możliwość przeprowadzania zbiórek publicznych przez osobę najbliższą osobie potrzebującej - w celu zdrowotnym lub społeczno-opiekuńczym, czyli np. na leczenie lub rehabilitację.
SP chce, by tego rodzaju zbiórka mogła być zatwierdzana w drodze decyzji administracyjnej. Jej przeprowadzenie bez zezwolenia lub wbrew ustalonym warunkom (grozi za to kara grzywny) byłoby ścigane na wniosek organu wydającego zezwolenie.
Prezentując projekt Arkadiusz Mularczyk (SP) argumentował, że proponowane zmiany ułatwią życie osobom, które przeprowadzają zbiórkę dla swoich najbliższych w dobrej wierze i często bez świadomości, że jest to prawa zabronione.
W imieniu klubu PO poseł Józef Lassota wniósł o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Jak argumentował, proponowane przepisy byłyby nagminnie nadużywane.
W podobnym tonie wypowiadała się Genowefa Tokarska z PSL, jednak zapowiedziała, że klub tej partii będzie głosować nad skierowaniem projektu do dalszych prac w komisjach. Jak oceniła, liberalizacja przepisów o zbiórkach mogłaby sprzyjać oszustwom, jednak podkreśliła, że "nie mogłaby spokojnie popatrzeć w oczy osobom, które niekiedy w sposób zwyczajnie desperacki dokonują słusznej i ze wszech miar potrzebnej zbiórki, a później są narażone na konsekwencje nielegalnej zbiórki - składanie upokarzających wyjaśnień i w konsekwencji podlegają karze".
Skierowania projektu do dalszych prac w komisjach sejmowych chcą też kluby PiS, SLD, RP i SP.
Barbara Bubula (PiS) oceniła, że projekt SP idzie w dobrym kierunku. Podkreśliła, że założenia rządowego projektu noweli ustawy o zbiórkach publicznych, nad którym prace trwają w resorcie administracji i cyfryzacji, nie dają możliwości prowadzenia zbiórek na takie cele, o jakich mówi projekt SP.
"Założenia rządowe (...) nadal proponują pewien katalog (celów), na który można zbierać pieniądze i to tylko przez organizacje społeczne i komitety, a nie przez osoby najbliższe w przypadkach ochrony zdrowia" - dodała.
Według obowiązującej ustawy o zbiórkach publicznych pozwolenia na przeprowadzenie takiej akcji udzielają: wójt, burmistrz, prezydent miasta, starosta, marszałek województwa, minister spraw wewnętrznych.
Pozwolenie na zbiórkę publiczną może być udzielone tylko wówczas, gdy cel zbiórki nie jest przeciwny prawu oraz jest godny poparcia z punktu widzenia interesu publicznego. W myśl ustawy za takie cele uważa się przede wszystkim cele religijne, państwowe, oświatowe, zdrowotne, kulturalno-społeczne i społeczno-opiekuńcze. Ustawa zabrania zbiórek organizowanych w interesie osobistym.
W tym tygodniu założenia do zmian w prawie dotyczącym zbiórek publicznych Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji przekazało do konsultacji społecznych.
Wiceszef tego resortu Włodzimierz Karpiński zapowiedział w piątek w Sejmie, że rządowy projekt trafi do Sejmu w czwartym kwartale tego roku. Podkreślił, że założenia do niego zostały skonsultowane z organizacjami pozarządowymi.
Obowiązująca od 1933 r. ustawa o zbiórkach publicznych nakłada obowiązek uzyskania stosownego pozwolenia na ich prowadzenie. Według założeń MAC wymóg ten ma być zniesiony. Do prowadzenia zbiórki publicznej ma wystarczyć zgłoszenie tego faktu w urzędzie i przedstawienie odpowiednich dokumentów. (PAP)
mca/ gdyj/ gma/
