Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SP: patologiczna sytuacja na rynku podręczników

0
Podziel się:

Sytuacja na rynku podręczników szkolnych jest w naszym kraju patologiczna;
kwestia ta powinna być uregulowana, a nie, jak obecnie, całkowicie poddana wolnemu rynkowi -
przekonywał w czwartek szef klubu SP Arkadiusz Mularczyk.

Sytuacja na rynku podręczników szkolnych jest w naszym kraju patologiczna; kwestia ta powinna być uregulowana, a nie, jak obecnie, całkowicie poddana wolnemu rynkowi - przekonywał w czwartek szef klubu SP Arkadiusz Mularczyk.

Mularczyk przypomniał na konferencji prasowej w Sejmie, że tego dnia zbiera się podkomisja stała ds. jakości kształcenia i wychowania.

"Celem posiedzenia dzisiejszej podkomisji będzie omówienie podejrzenia korupcji przy zakupie przez dyrektorów szkół podręczników" - powiedział Mularczyk.

Według informacji ze strony internetowej Sejmu podkomisja rozpatrzy informację ministra edukacji narodowej w sprawie "sytuacji na rynku podręczników szkolnych, w szczególności istniejącego procederu oferowania przez wydawców podręczników prezentów szkołom w zamian za wybór wskazanego przez nich podręcznika".

Jak mówił Mularczyk, fundacja Europejska Inicjatywa Obywatelska - "Polska bez korupcji" prowadziła badania sprawdzające, jak wygląda w kontekście korupcji rynek podręczników szkolnych. Wynikało z nich - relacjonował - że w ok. 1000 szkół w Polsce dochodziło do sytuacji, w których wydawnictwa, starając się w różny sposób nakłonić dyrektorów szkół do akceptacji swoich podręczników, proponowały im różnego rodzaju korzyści.

"Okazuje się na przykład, że są dyrektorzy, którzy otrzymują za złotówkę laptop czy rzutnik w użytkowanie, prywatnie lub dla szkoły" - powiedział Mularczyk. Tego typu praktyki są niedopuszczalne - podkreślił.

Dodał, że tego typu proceder uderza po pierwsze w jakość kształcenia młodych ludzi, bo uczą się nie z najlepszych podręczników, ale z książek tych wydawnictw, które zaoferowały dyrektorom szkół atrakcyjne gratyfikacje. Po drugie - mówił Mularczyk - sytuacja ta prowadzi do tego, że rodzice muszą co roku wydawać setki złotych na zakup coraz to innych podręczników dla dzieci. "Dla wielu rodziców wydatek rzędu kilkuset złotych to zbyt duży wydatek" - skonstatował.

Skrytykował też to, że w szkołach brakuje systemu obrotu używanymi podręcznikami. (PAP)

wni/ son/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)