Według resortu rolnictwa, wysokie ceny zbóż zmniejszyły opłacalność produkcji trzody chlewnej. Powodem jest duże rozdrobnienie produkcji i wyższe niż w innych krajach unijnych koszty chowu trzody - uważa wiceminister rolnictwa Tadeusz Nalewajk.
Zdaniem wiceministra, trzeba się zastanowić, jak ustabilizować rynek wieprzowiny. Od lat bowiem zdarzają się świńskie "górki" i "dołki"; są lata, w których na chowie świń można bardzo dobrze zarobić, a w innych latach - sporo stracić.
W październiku średnia cena żywca wieprzowego wynosiła 3,8 zł za kg, czyli o była o ok. 8 proc. niższa niż rok wcześniej. Według przewidywań ekspertów działających przy Agencji Rynku Rolnego, średnia cena skupu trzody do końca marca 2011 r. utrzyma się na poziomie 3,8-4,0 zł/kg.
Trzeba zwiększyć popyt na mięso, a nie jest to łatwe, gdyż zmieniły się preferencje konsumentów, jemy mniej wieprzowiny, więcej drobiu - mówił Nalewajk. Od 2000 r. do 2009 r. spożycie wieprzowiny wzrosło z 39 do 42,5 kg na osobę. W tym samym czasie konsumpcja drobiu zwiększyła się z 14,7 do 25,0 kg na osobę.
Polska, która jeszcze w 2007 roku była eksporterem mięsa, obecnie więcej kupuje go za granicą niż wywozi. Według danych ministerstwa rolnictwa, w pierwszych ośmiu miesiącach tego roku przywieziono do Polski ponad 368 tys. ton wieprzowiny, podczas gdy eksport wyniósł 273 tys. ton. Polska kupuje mięso w krajach UE, głównie w Niemczech i Danii.
Według Nalewajka, ministerstwo podejmuje działania, które pozwolą na zwiększenie eksportu wieprzowiny do krajów pozaunijnych. Chodzi głównie o uzyskanie pozwoleń na wywóz mięsa do Chin, Ukrainy, Rosji, Wietnamu, Meksyku, Tajwanu, Macedonii, Chorwacji i na Białoruś.
Bardzo zaawansowane są uzgodnienia z Chinami. W maju tego rok zostało podpisane porozumienie w sprawie wymagań weterynaryjnych mięsa wwożonego do Chin. Opracowany został wzór świadectwa dla wieprzowiny, jest on obecnie tłumaczony na chiński. We wrześniu 2010 r. zatwierdzony został eksport wieprzowiny do Singapuru. Uprawnienie do sprzedaży na tym rynku ma na razie jedna polska firma (zakłady Sokołów w Jarosławiu), ale eksportować będą mogły także inne zakłady, po uzupełnieniu stosownej dokumentacji.
Zakończone zostały negocjacje w sprawie uzyskania przez Polskę możliwości eksportu świeżej wieprzowiny. Służby weterynaryjne wymieniły już dokumenty, zatwierdzony został wzór świadectwa weterynaryjnego - wyliczał wiceminister.
W opinii hodowcy trzody, przedstawiciela Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej Jerzego Salitry, sytuacja na rynku wieprzowiny jest "bardzo zła". "Cena trzody jest niska, w skupie za świnię rolnicy dostają 3,5 zł za kilogram żywca" - tłumaczył. Jego zdaniem, koszt produkcji żywca kształtuje się obecnie na poziomie 6 zł/kg. "Produkujemy z bardzo dużą stratą, nie inwestując w swoje gospodarstwa, nie odkładając gotówki" - powiedział Salitra.
Według niego, rolnicy tracą na tym, że zbyt wolno łączą się w grupy producenckie. Grupy rolników mogłyby dostarczać większe ilości mięsa, ale także wspólnie negocjować ceny z zakładami przetwórczymi. Teraz jest tak, że to zakłady dyktują ceny, a rolnicy muszą je akceptować - tłumaczył.
Producenci trzody liczyli, że do zwiększania popytu przyczyni się fundusz promocji i wzrośnie sprzedaż wieprzowiny. Salitra dodał, że obecnie polscy hodowcy płacą na ten fundusz, natomiast nie płacą firmy sprowadzające mięso z zagranicy.
Według GUS, produkcja wieprzowiny w 2009 r. wyniosła 2,2 mln t (wagi żywej) i była o 11 proc. niższa niż w 2008 r. Od 2010 produkcja tego mięsa rośnie. Eksperci szacują, że może ona w tym roku wynieść 2 mln 275 tys. ton, czyli o 3 proc. więcej niż w poprzednim roku. Ocenia się, że w I połowie 2011 podaż wieprzowiny nadal będzie wysoka. (PAP)
awy/ je/
