Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Specjaliści: piątkowe dane GUS mogą wesprzeć złotego

0
Podziel się:

Ekonomiści prognozują, że jeżeli piątkowe dane o sprzedaży detalicznej i
bezrobociu okażą się lepsze niż konsensus rynkowy, to złoty zareaguje wzrostem. Po weekendzie złoty
powinien być stabilny w przedziale 3,94-3,99/EUR.

Ekonomiści prognozują, że jeżeli piątkowe dane o sprzedaży detalicznej i bezrobociu okażą się lepsze niż konsensus rynkowy, to złoty zareaguje wzrostem. Po weekendzie złoty powinien być stabilny w przedziale 3,94-3,99/EUR.

"Złoty w najbliższych dniach pozostanie pod wpływem danych i informacji z rynków bazowych, głównie z USA. Istotna będzie sytuacja na amerykańskiej giełdzie. Myślę, że notowania złotego powinny być dość stabilne i mieścić się w przedziale 3,94-3,99 za euro" - powiedział PAP Marcin Turkiewicz z BRE Banku.

"W piątek istotne dla złotego będą dane publikowane przez GUS. Jeśli odczyty sprzedaży detalicznej i stopy bezrobocia okażą się lepsze niż oczekuje tego rynek, to będzie to sygnał do przyspieszenia podwyżki stóp procentowych. To zaś jest zawsze korzystne dla złotego, który w ślad za tymi danymi będzie zyskiwał" - dodał.

W piątek GUS opublikuje dane o m.in. sprzedaży detalicznej i bezrobociu w sierpniu. Ekonomiści oczekują, że sprzedaż detaliczna w sierpniu wzrosła rdr średnio o 5,6 proc., a mdm spadła o 1,9 proc. Rynek spodziewa się, że na koniec sierpnia stopa bezrobocia wyniosła 11,3 proc.

Zdaniem Turkiewicza, w czwartek wsparciem dla złotego było opublikowane przez NBP sprawozdanie z sierpniowego posiedzenia RPP.

"Rynek otworzył się dziś na poziomie 3,95 za euro. Ze względu na pogłoski o słabszej sytuacji fiskalnej Polski złoty zaczął tracić i osłabił się do 3,9830/EUR. Potem jednak wyszła informacja o tym, że Rada w sierpniu głosowała nad podwyżką stóp o 50 pb, co wsparło złotego" - powiedział Turkiewicz.

Zdaniem dilera z Kredyt Banku Mariusza Wituszyńskiego, rynek krajowych obligacji po okresie stabilizacji powinien w najbliższych dniach się wyraźnie ruszyć, jednak kierunek zmian nie jest znany.

"Możliwe, że będziemy się zachowywali w ślad za notowaniami obligacji z głównych rynków bazowych. Na razie rynek pozostaje w wąskim rangu, jednak wydaje mi się, że niedługo nastąpi zdecydowany ruch. Ciężko jednak przewiedzieć, w którą stronę pójdą rentowności" - powiedział PAP Wituszyński.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)