Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Spore zainteresowanie przekroczeniem pieszo granicy z Białorusią w Kuźnicy

0
Podziel się:

Jako spore określiły służby graniczne zainteresowanie możliwością
przekraczania pieszo granicy z Białorusią w Kuźnicy (Podlaskie). Także taka forma funkcjonuje tam
od 1 stycznia 2014 r.

Jako spore określiły służby graniczne zainteresowanie możliwością przekraczania pieszo granicy z Białorusią w Kuźnicy (Podlaskie). Także taka forma funkcjonuje tam od 1 stycznia 2014 r.

Z danych Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej (POSG) w Białymstoku przekazanych PAP wynika, że w styczniu pieszo granicę w Kuźnicy przekroczyło łącznie ponad 10,2 tys. osób.

Zdecydowaną większość z nich - 9,7 tys. - stanowili obcokrajowcy (do Polski "przyszło" ponad 5,5 tys, z Polski - 4,2 tys. osób), a tylko prawie pół tysiąca Polacy (do Polski granicę przekroczyło 278 osób, z Polski na Białoruś - 216 osób). Średnio na dobę w ten sposób granicę w Kuźnicy przekracza ponad 300 osób.

Rzeczniczka POSG Anna Wójcik oceniła, że możliwość przekraczania granicy w Kuźnicy także pieszo (na przejściu odprawiane są tiry, samochody osobowe, autokary) jest przez wszystkich oceniana pozytywnie i cieszy się sporym zainteresowaniem podróżnych. Z pierwszych danych zarówno Straży Granicznej, jak i Izby Celnej wynika, że osoby pieszo przekraczające granicę to głównie Białorusini, którzy robią zakupy z Kuźnicy. Straż Graniczna ocenia też, że widoczni są również studenci, którzy po przekroczeniu granicy wsiadają w Polsce do autobusów.

Samorząd gminy Kuźnica nie ma szczegółowych danych, czy celem wszystkich Białorusinów przekraczających granicę pieszo są jedynie zakupy w sklepach w samym miasteczku. Wójt Kuźnicy Jan Kwiatkowski przypuszcza, że tak, ale zaznacza, że miesiąc to zbyt krótko na daleko idące wnioski. Kuźnica liczy ok. 2 tys. mieszkańców. W całej gminie mieszka ponad 4,3 tys. osób.

Przekraczanie granicy pieszo w Kuźnicy jest od miesiąca możliwe dzięki modernizacji infrastruktury na przejściu, którą przeprowadził Podlaski Urząd Wojewódzki w Białymstoku. Podróżni są obsługiwani w specjalnie przygotowanych pomieszczeniach w wydzielonych częściach przejścia granicznego. Celnicy mają tam m.in. możliwość korzystania z urządzeń do prześwietlania bagażu podręcznego.

By pieszo przekroczyć granicę, trzeba mieć ważny paszport i wizę. Te osoby, które wracając na Białoruś, nie korzystają z procedury zwrotu podatku VAT za zakupy dokonane w Polsce, tzw. Tax Free, są obsługiwane w ramach tak zwanej zielonej ścieżki. Rzecznik Izby Celnej w Białymstoku Maciej Czarnecki tłumaczył już wcześniej, że oznacza to, iż po zakończonej odprawie paszportowej dana osoba przemieszcza się w kierunku granicy białoruskiej.

Nie ma oddzielnych przepisów, które regulują, jakie i ile towarów może przewieźć osoba, która przekracza granicę pieszo. Izba Celna informowała wcześniej, że pieszy korzysta z takich samych zwolnień celnych dla towarów, które ma w swoim bagażu podręcznym jak osoba podróżująca samochodem.

Do końca 2013 roku w Podlaskiem pieszo granicę z Białorusią w Podlaskiem można było jedynie przekraczać na turystycznym przejściu granicznym w Białowieży. Z danych POSG wynika, że w całym 2013 r. granicę w Białowieży przekroczyło blisko 4,7 tys. osób i było to o 17 proc. więcej niż w 2012 r.

Urząd wojewódzki w Białymstoku informował już wcześniej, że w 2015 r. pieszo granicę z Białorusią w Podlaskiem będzie można także przekraczać gdy zakończy się trwająca rozbudowa przejścia w Połowcach. (PAP)

kow/ rof/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)