Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Spotkanie klubu Lewicy i A. Kwaśniewskiego z rodzinami zmarłych posłów

0
Podziel się:

W środę przed uroczystym zgromadzeniem posłów i senatorów odbyło się
wspomnieniowe spotkanie klubu Lewicy i b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego z rodzinami posłów
tego klubu, którzy zginęli w sobotniej katastrofie prezydenckiego samolotu.

W środę przed uroczystym zgromadzeniem posłów i senatorów odbyło się wspomnieniowe spotkanie klubu Lewicy i b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego z rodzinami posłów tego klubu, którzy zginęli w sobotniej katastrofie prezydenckiego samolotu.

W spotkaniu uczestniczyli krewni wiceprzewodniczącej klubu Lewicy Izabeli Jarugi-Nowackiej, wiceprzewodniczącej SLD Jolanty Szymanek-Deresz i wicemarszałka Sejmu Jerzego Szmajdzińskiego.

Kwaśniewski wspominając swoich zmarłych przyjaciół podkreślił, że z każdym z nich łączyły go nie tylko stosunki przyjacielskie, ale wręcz więzi rodzinne.

"To są ludzie, którzy w ostatnich 20 latach odcisnęli swoje ogromne piętno w historii lewicy, których będzie niezwykle trudno zastąpić, a po przyjacielsku oni są nie do zastąpienia" - powiedział Kwaśniewski po środowym spotkaniu.

O Jerzym Szmajdzińskim b. prezydent mówił jako o człowieku o niezwykłych cechach, lojalnym, pracowitym, niezwykle konsekwentnym. "Kochał wojsko, znał się na nim świetnie, był jednym z najwybitniejszym ministrów obrony narodowej ostatnich lat" - mówił.

Z kolei Jolanta Szymanek-Deresz, jak wspominał Kwaśniewski, trafiła do polityki dzięki niemu i ówczesnemu szefowi Kancelarii Prezydenta Ryszardowi KaliszowiKaliszowi. "Weszła do polityki z entuzjazmem, bardzo się jej ta działalność podobała, mogłaby niezwykle dużo wnieść, gdyby jej życie nie zostało tak dramatycznie przerwane" - powiedział Kwaśniewski.

Mówił, że jeszcze kilka miesięcy temu bawił się z Jolantą Szymanek-Deresz na weselu jej córki. "To się wydaje wręcz nieprawdopodobne, że między radością wesela, a dzisiejszym dniem jest taka przepaść, a to zaledwie kilka miesięcy" - dodał.

O Izabeli Jarudze-Nowackiej b. prezydent powiedział, że była wielką postacią polskiej lewicy. "Miała niezwykłą cechę, argumentowała mocno swoje przekonania, nie obrażając nikogo. Była bardzo silnym uczestnikiem debat, ale z szacunkiem dla innych poglądów. Nigdy swoich poglądów nie próbowała zmieniać pod wpływem koniunktury. Przy tym była ujmująca, była wielką damą, piękną, dobrą, niezwykle życzliwą kobietą" - podkreślił.

W spotkaniu wzięli udział także, związani z lewicą, byli premierzy: Leszek Miller, Włodzimierz Cimoszewicz i Józef Oleksy. Politycy wpisali się do ksiąg kondolencyjnych nie tylko zmarłych posłów Lewicy, ale także parlamentarzystów PiS.(PAP)

pat/ mok/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)