Jako wielką lekcję dla ludzi pracujących w administracji określił sprawę porozumienia ACTA minister administracji i cyfryzacji Michał Boni, który bierze udział w odbywającej się w sobotę w Gdańsku debaty ws. ACTA.
- _ Mała awaria okazała się wielką w swoich skutkach, to wielka lekcja dla ludzi pracujących w administracji _ - powiedział Boni dodając, że ma on poczcie winy w sprawie braku konsultacji w sprawie porozumienia ACTA.
Boni dodał też, że należy do osób, które z tego rodzaju lekcji chcą wyciągać wnioski i zapowiedział coraz częstsze konsultacje dotyczące różnych zagadnień, w tym konsultacje nie tylko w formie papierowej, ale też elektronicznej.
- _ Nie dziwię się wybuchowi społecznemu, dla młodych ludzi najważniejszym obszarem wolności jest ich komputer _ - powiedział też Boni dodając, że dziękuje za tą wielką lekcję, która się w tej chwili w Polsce odbywa. - _ Nie mamy nic do ukrycia, chcemy by przepisy dotyczące internetu były na miarę XXI wieku _ - powiedział też zapowiadając uruchomienie, m.in. na stronie internetowej jego ministerstwa platform, na których możliwa będzie dyskusja.
Gdańska debata odbywa się w historycznej sali BHP na dawnym terenie Stoczni Gdańskiej. Jest to pierwsza publiczna dyskusja ws. ACTA w Polsce. Oprócz ministra Boniego biorą w niej udział m.in. generalny inspektor ochrony danych osobowych Wojciech Wiewiórowski, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Żuchowski, studenci, prawnicy oraz eksperci do spraw mediów i nowoczesnych technologii. Organizatorem spotkania jest lokalny samorząd oraz instytucja kulturalna Gdańsk 2016.
W sobotę podobną dyskusję pod nazwą _ Improwizowany Kongres Wolnego Internetu _ organizuje też Politechnika Warszawska. Na poniedziałek zapowiedziano również w Warszawie w Sali Kolumnowej KPRM otwarte spotkanie w sprawie ACTA z udziałem premiera. Wezmą w nim także udział m.in. blogerzy, dziennikarze, prawnicy, przedsiębiorcy, a także przedstawiciele uczelni, środowisk zrzeszających twórców, branży internetowej oraz organizacji pozarządowych i administracji publicznej.
ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement), czyli porozumienie przeciw obrotowi podróbkami, to umowa handlowa mająca na celu wzmocnienie ochrony własności intelektualnej głównie w stosunkach handlowych między państwami na całym świecie. Pojęcie własności intelektualnej dotyczy także internetu, gdzie masowo publikowane są nielegalne treści.
Czytaj Felietonistę Money.pl [ ( http://static1.money.pl/i/h/208/125136.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/komentarze/artykul/premier;powinien;sie;uczyc;od;detektywa;rutkowskiego,93,0,1019741.html) *Premier powinien się uczyć od detektywa Rutkowskiego * Jan Płaskoń pokazuje co łączy Donalda Tuska i znanego, prywatnego detektywa
Do ACTA przystąpiła już UE; aby Unia była związana umową, po jej stronie brakuje wyłącznie ostatecznej zgody Parlamentu Europejskiego. Głosowanie w tej sprawie ma nastąpić w pierwszej połowie roku. Rada UE, czyli kraje członkowskie, wyraziła już zgodę w grudniu ubiegłego roku, za polskiej prezydencji.
Polska, wraz z 21 państwami UE - z wyjątkiem Cypru, Estonii, Słowacji, Niemiec i Holandii - podpisała dokument 26 stycznia. W ramach ratyfikacji mają być w Polsce przeprowadzone szerokie konsultacje społeczne.
Treść umowy i brak konsultacji nad jej projektem wywołały liczne protesty internautów i ataki na strony internetowe urzędów państwowych. W piątek premier Donald Tusk zdecydował o zawieszeniu procesu ratyfikacji ACTA co najmniej do końca roku. Szef rządu zapowiedział też serię spotkań i debat poświęconych ACTA.
O ratyfikacji porozumienia ACTA czytaj w Money.pl | |
---|---|
"Donald Tusk, gdzie Twój mózg?", "Nie dla ACTA" Pojutrze premier spotka się z internautami, ale szanse na to, że jego obietnica ich uspokoi nie są duże. We Wrocławiu demonstrowało około tysiąca osób. | |
Teraz premier będzie się tłumaczył. I to on-line Donald Tusk odpowie na pytania ekspertów, twórców i internautów w poniedziałek | |
Mamy dziurawe prawo. ACTA pograsza sprawę Rozróżnienie tego, co jest w sieci legalne, a co nie, utrudnia obecne prawo, a ACTA tę płynną granicę utrwali |