Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sprawa prowokacji dziennikarskiej "Faktu" - w prokuraturze

0
Podziel się:

24.2.Warszawa (PAP) - Do Prokuratury Okręgowej w Warszawie trafi
wniosek eurodeputowanych wybranych z listy LPR o wszczęcie
postępowania karnego w sprawie "znieważenia funkcjonariusza
publicznego" w związku z prowokacją dziennika "Fakt" wobec
ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela.

*24.2.Warszawa (PAP) - Do Prokuratury Okręgowej w Warszawie trafi wniosek eurodeputowanych wybranych z listy LPR o wszczęcie postępowania karnego w sprawie "znieważenia funkcjonariusza publicznego" w związku z prowokacją dziennika "Fakt" wobec ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela. *

Zdecydowała o tym Prokuratura Apelacyjna w Warszawie, która dostała to zawiadomienie z Prokuratury Krajowej.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Maciej Kujawski powiedział PAP, że zazwyczaj w sprawach "nośnych medialnie" postępowania prowadzi właśnie ta prokuratura. Zarazem nie wykluczył, że sprawa trafi do którejś z prokuratur rejonowych.

Do czasu zapoznania się z zawiadomieniem, Kujawski nie chciał się wypowiadać na temat jego zasadności.

Wiadomo, że wszczęte będzie postępowanie sprawdzające, które zakończy się decyzją o wszczęciu formalnego śledztwa lub o odmowie tego.

Z wnioskiem o wszczęcie postępowania wystąpili 10 lutego eurodeputowani wybrani z list LPR: Urszula Krupa, Bogdan Pęk, Bogusław Rogalski i Witold Tomczak. Uważają oni, że gazeta znieważyła ministra jako funkcjonariusza publicznego.

Art. 226 kodeksu karnego stanowi: "Kto znieważa funkcjonariusza publicznego albo osobę do pomocy mu przybraną podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku".

"Fakt" opisał, jak jego dziennikarz - podając się za asystenta dyrektora Radia Maryja o. Tadeusza Rydzyka - poprosił telefonicznie Krzysztofa Jurgiela o użyczenie duchownemu samochodu, gdyż jego samochód zepsuł się. Minister zgodził się i wysłał służbowe auto na wskazane miejsce w Warszawie.

"Dziennikarze dziennika +Fakt+ dopuścili się prowokacji wraz ze znieważeniem ministra RP (...). Był to już drugi incydent z udziałem dziennikarza tej gazety, który w ub.r. podszywając się pod urząd ministra odbył wizytację w Urzędzie Miasta Ostródy" - napisali eurodeputowani we wniosku. Podkreślili, że wraz ze znieważeniem funkcjonariusza doszło do naruszenia godności człowieka, gwarantowanej w konstytucji.

"Istniejące przepisy prawne dają podstawę do stanowczej reakcji wymiaru sprawiedliwości, jednak nie są one wykorzystywane. Prowadzi to do gwałtownej erozji autorytetu państwa i osłabienia kluczowych urzędów oraz bezkarnego atakowania instytucji publicznych. Nie da się odbudować państwa bez racjonalnej ochrony rządu i instytucji państwowych" - dodali.

Premier Kazimierz Marcinkiewicz upomniał szefa resortu rolnictwa i przeprosił "wszystkich Polaków za to, że minister Jurgiel poddał się prowokacji". Współczucie ministrowi w związku z dziennikarską prowokacją wyraził o. Tadeusz Rydzyk. "Bardzo dziękuję za jego życzliwość, to świadczy o klasie człowieka, że chce pomóc potrzebującym" - powiedział duchowny w Radiu Maryja. Jurgiel zdecydował się pokryć koszty przejazdu auta. (PAP)

sta/ dsr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)