Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sprzed Pomnika Bohaterów Getta ruszył marsz antyfaszystów

0
Podziel się:

Spod warszawskiego pomnika Bohaterów Getta ruszył po godz. 13 marsz
antyfaszystowski, organizowany w Święto Niepodległości przez Porozumienie 11 Listopada.
Demonstracja "Razem Przeciwko Faszyzmowi i Nacjonalizmowi" przejdzie przez centrum na plac Zamkowy.

Spod warszawskiego pomnika Bohaterów Getta ruszył po godz. 13 marsz antyfaszystowski, organizowany w Święto Niepodległości przez Porozumienie 11 Listopada. Demonstracja "Razem Przeciwko Faszyzmowi i Nacjonalizmowi" przejdzie przez centrum na plac Zamkowy.

"Jestem tu, aby przeciwstawić się ideologiom: nacjonalizmowi i faszyzmowi. One są obecne w naszym społeczeństwie, choć nie w czystej postaci. Każdy, kto choć trochę się tym interesuje, dostrzega to" - powiedział PAP Adrian, który na demonstracji antyfaszystowskiej w Warszawie w Święto Niepodległości jest pierwszy raz.

Część osób ma zasłonięte twarze. Jak wyjaśnili organizatorzy, po poprzednich manifestacjach antyfaszystowskich zdjęcia osób w nich uczestniczących znalazły się na stronach internetowych nacjonalistów wraz z adresami, nazwiskami i numerami telefonów tych osób przedstawionych jako "wrogowie rasy". "Nie wszyscy chcą znaleźć się na takich stronach i czuć zagrożenie, dlatego mamy pełne prawo zasłaniać nasze twarze" - powiedział jeden z organizatorów marszu.

Trasa marszu wiedzie ulicą Andersa, przez plac Bankowy i Marszałkowską do ul. Królewskiej. Marsz skręci przy gmachu Zachęty, gdzie został zastrzelony pierwszy prezydent przedwojennej Polski Gabriel Narutowicz, na plac Małachowskiego i dalej Kredytową dojdzie do ulicy Marszałkowskiej.

Omijając rondo Dmowskiego w samym centrum miasta skieruje się przez Jasną do Alej Jerozolimskich i ronda de Gaulle'a. Od ronda - Nowym Światem i Krakowskim Przedmieściem - demonstranci dojdą pod kolumnę Zygmunta na placu Zamkowym.

Porozumienie 11 Listopada skupia ponad 50 organizacji i stowarzyszeń. Organizatorzy spodziewają się podobnej frekwencji, jak w poprzednich latach na akcjach sprzeciwu wobec faszyzmu - ok. 5-6 tys. osób.

Antyfaszyści wybrali trasę marszu tak, by przejść przy miejscach związanych z aktami przemocy ze strony nacjonalistów. Chcą sprzeciwić się szerzeniu nacjonalizmu, homofobii i ksenofobii w Polsce. Nie chcą, żeby data i święto kojarzyły się z nacjonalizmem i były wykorzystywane - jak mówili - do promocji agresywnego nacjonalizmu.

"Chcemy pokazać tego dnia, że Warszawa i kraj nie należą do nich, że ulice nie należą do nich" - mówił zapowiadając demonstracje Michał Borowy z Porozumienia. "To sprzeciw wobec agresji, wobec ideologii nienawiści skrajnej prawicy jest wyraźny. Nie dążymy do eskalacji przemocy" - tłumaczyli organizatorzy.

W oświadczeniu przez niedzielnym marszem Porozumienie 11 Listopada napisało, że chce "obnażyć oblicze, ciągłość i wspólne korzenie przedwojennych i współczesnych ugrupowań faszyzujących w Polsce i przypomnieć historię polskiego ruchu antyfaszystowskiego".

"11 listopada wychodzimy na ulice, gdyż dzień ten będzie ponownie wykorzystywany do szerzenia nacjonalizmu, ksenofobii i homofobii. ONR i Młodzież Wszechpolska, organizacje skrajnie prawicowe, polska twarz neofaszyzmu, będą próbowały raz jeszcze zawłaszczyć naszą wspólną przestrzeń do budowania frontu nienawiści" - oceniają działacze Porozumienia.

Oprócz manifestacji antyfaszystów, w niedzielę w Warszawie zaplanowano 11 innych zgromadzeń, w tym jeszcze dwa duże marsze - prezydencki "Razem dla Niepodległej", i Marsz Niepodległości organizowany przez Młodzież Wszechpolską, Obóz Narodowo-Radykalny i Stowarzyszenie "Marsz Niepodległości". Trasy marszów nie krzyżują się ani nie nakładają na siebie. Ich organizatorzy deklarują władzom miasta pokojowy charakter demonstracji.

Przed rokiem w stolicy w wyniku starć demonstrantów z policją 40 funkcjonariuszy zostało lekko rannych. Do szpitali trafiło 30 osób. Zatrzymano 210 osób. Podpalono dwa wozy transmisyjne mediów.(PAP)

ago/ kno/ aszw/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)