Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sri Lanka: Prezydent rozwiązał parlament po aresztowaniu Fonseki

0
Podziel się:

Prezydent Sri Lanki Mahinda Rajapaksa rozwiązał we wtorek
parlament, aby utorować drogę do wcześniejszych wyborów. Dzień wcześniej aresztowano przywódcę
opozycji, byłego szefa armii gen. Saratha Fonsekę, który ma stanąć przed sądem wojskowym.

Prezydent Sri Lanki Mahinda Rajapaksa rozwiązał we wtorek parlament, aby utorować drogę do wcześniejszych wyborów. Dzień wcześniej aresztowano przywódcę opozycji, byłego szefa armii gen. Saratha Fonsekę, który ma stanąć przed sądem wojskowym.

Według nieoficjalnych źródeł wybory parlamentarne zaplanowano na 8 kwietnia. Dwa tygodnie później odbędzie się ceremonia zaprzysiężenia parlamentu na sześcioletnią kadencję.

Fonseka, dawny sojusznik w wojnie przeciwko separatystom tamilskim, który opuścił armię w listopadzie ubiegłego roku, aby startować w styczniowych wyborach, nie pogodził się z przegraną z urzędującym prezydentem Rajapaksą.

Aresztowanie Fonseki - jak pisze AP - jest ostrzeżeniem wobec opozycji, która chciałaby startować w wiosennych wyborach przeciwko rządzącej partii prezydenckiej. Chce ona wraz koalicjantami zdobyć dwie trzecie głosów, co dałoby jej całkowitą większość w parlamencie i pozwoliłoby na samodzielne sprawowanie rządów.

W krótkim komunikacie w internecie Ministerstwo Obrony poinformowało, że 59-letni Fonseka będzie sądzony za "podstępne działania i inne przestępstwa wojskowe".

Według miejscowego prawa armia może aresztować tych wojskowych, którzy w ostatnich sześciu miesiącach opuścili jej szeregi.

"Jest on oskarżony głównie o spiskowanie wraz z przywódcami partii opozycyjnych przeciwko rządowi" - powiedział dziennikarzom rzecznik ministerstwa Kehelija Rambukwella, dodając, że generał może być także sądzony za zdradę.

Fonseka poinformował po aresztowaniu, że oprócz niego zatrzymano ponad pięćdziesięciu jego współpracowników, gdyż władze chcą przeszkodzić w gromadzeniu dowodów na to, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane.

W obawie przed puczem prezydent Rajapaksa zwolnił ostatnio z armii dziesiątki wysokich oficerów.

Rząd obawia się też, że Fonseka mógłby złożyć zeznania w sprawie zbrodni wojennych popełnionych podczas konfliktu z Tamilami.

"Nie zamierzam chronić kogokolwiek, kto popełnił zbrodnie wojenne" - oświadczył generał.

Władze Sri Lanki nie odpowiedziały na apele wspólnoty międzynarodowej o otwarcie śledztwa w związku z oskarżeniami, że strzelano do przywódców rebeliantów tamilskich już po ich poddaniu się. Odmówiono przesłuchania Fonseki w obawie, że złoży zeznania niekorzystne dla sekretarza obrony Gotabhaji Rajapaksy, brata prezydenta.

Trwająca prawie 37 lat wojna z separatystycznymi Tamilskimi Tygrysami zakończyła się w maju 2009 roku. Kosztowała życie co najmniej 70 tys. osób. Tamilowie, stanowiący większość na północy i wschodzie Sri Lanki, walczyli o autonomię tych terenów. (PAP)

jo/ mc/

5639434 5639170 5639700

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)