Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Starachowice: Pracownicy szpitala przerwali głodówkę

0
Podziel się:

Jedenastu pracowników Szpitala Powiatowego w Starachowicach przerwało w
piątek prowadzoną od dwóch dni głodówkę. Pracownicy protestowali w ten sposób przeciw planom
prywatyzacji lecznicy.

Jedenastu pracowników Szpitala Powiatowego w Starachowicach przerwało w piątek prowadzoną od dwóch dni głodówkę. Pracownicy protestowali w ten sposób przeciw planom prywatyzacji lecznicy.

Jak poinformowała PAP przedstawicielka protestujących, szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w lecznicy Wanda Gut, głodówkę przerwano z uwagi na problemy zdrowotne prowadzących akcję protestacyjną. "Najpierw z protestu zrezygnowały dwie osoby, które źle się czuły. Nie chcę narażać zdrowia kolegów i koleżanek, dlatego ostatecznie wszyscy przerwaliśmy głodówkę" - dodała Gut.

Od środy głodówkę prowadziło 10 osób, w czwartek do głodujących dołączyła kolejna. W głodówce brali udział przedstawiciele wszystkich związków zawodowych szpitala - lekarskiego, pielęgniarek i położnych, techników medycznych i administracji placówki.

Związkowcy domagali się wycofania uchwały intencyjnej, która zobowiązuje zarząd powiatu do przekształcenia szpitala z zakładu publicznego w Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej poprzez jego likwidację.

Pracownicy chcieli, by radni powiatowi wycofali uchwałę w tej sprawie, przyjętą w listopadzie 2007 roku. "Naszym protestem pokazaliśmy, czego domagamy się od radnych" - podkreśliła Gut i dodała, że żaden z radnych nie spotkał się w ciągu ostatnich dwóch dni ze związkowcami.

W piątek w Starachowicach obraduje rada powiatu. Jak poinformował PAP przewodniczący rady Jan Wzorek, w planach obrad nie przewidziano dyskusji dotyczącej postulatu pracowników szpitala.

Starosta starachowicki Andrzej Matynia spotkał się z protestującymi w środę. Według starosty adresatem żądań protestujących nie jest zarząd powiatu. Matynia tłumaczył wówczas PAP, że w październiku 2009 r. zarząd wystosował stanowisko w sprawie przekształcenia lecznicy, z którego wynikało, że ze względów finansowych nie ma obecnie sprzyjających warunków do przekształcania szpitala.

W sobotę podczas drugiej cześć obrad starachowickiej rady powiatu ma się odbyć głosowanie nad wnioskiem o odwołanie starosty. Wniosek w tej sprawie złożyli pod koniec grudnia 2009 roku radni SLD i PSL. Szef klubu SLD w starachowickiej radzie powiatu Marian Mróz poinformował wcześniej PAP, iż jedną z przyczyn złożenia takiego wniosku było zaniechanie przekształceń starachowickiego szpitala przez starostę, wbrew uchwale.

Związkowcy ze szpitala powiatowego podkreślali, że nie bronią starosty, ale obawiają się, że jeżeli po głosowaniu zmieni się zarząd powiatu, to radni powrócą do pomysłu prywatyzacji lecznicy.

To trzeci protest zorganizowany przez związkowców ze starachowickiego szpitala w ciągu ostatnich dwóch lat. W marcu 2008 r. pracownicy szpitala sprzeciwiali się odwołaniu ze stanowiska dyrektora lecznicy i przez trzy dni okupowali gabinet dyrektora. Z kolei w sierpniu 2008 r. 15 osób podjęło kilkudniową głodówkę w związku z planami prywatyzacji szpitala. Do tej pory plany te nie zostały zrealizowane przez starostwo.

Starachowicki szpital jest obecnie zadłużony na ok. 46 mln zł. Starosta starachowicki podkreślał, że na początku kadencji zarządu powiatu zadłużenie lecznicy było o prawie 11 mln zł większe. Według starosty głównym problemem funkcjonowania szpitala jest niski kontrakt z NFZ - szpital ma nadwykonania za 2009 rok na kwotę 13 mln zł.(PAP)

ban/ pz/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)