Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Starczewska i Osiatyński laureatami nagrody Jerzego Zimowskiego

0
Podziel się:

Opozycjonistka i pedagog Krystyna Starczewska i konstytucjonalista Wiktor
Osiatyński odebrali w czwartek w Warszawie Nagrodę im. Jerzego Zimowskiego, przyznaną im przez
Instytut Spraw Publicznych.

Opozycjonistka i pedagog Krystyna Starczewska i konstytucjonalista Wiktor Osiatyński odebrali w czwartek w Warszawie Nagrodę im. Jerzego Zimowskiego, przyznaną im przez Instytut Spraw Publicznych.

Nagroda jest przyznawana od 2008 r. za działalność społeczną, publicystyczną, badawczą lub inną na rzecz grup społecznych, które znalazły się w sytuacjach nadzwyczajnych, a w szczególności na rzecz migrantów i uchodźców. W tym roku uhonorowano Krystynę Starczewską, inicjatorkę szkolnictwa niezależnego - za propagowanie "wielości, która wzbogaca" i Wiktora Osiatyńskiego, za jego książkę "Prawa człowieka i ich granice".

"Oboje uosabiają Polskę Stefana Żeromskiego, Boya Żeleńskiego i Eugeniusza Kwiatkowskiego. Polskę, w której jest miejsce dla wszystkich" - mówił w laudacji na cześć nagrodzonych Adam Michnik, redaktor naczelny "Gazety Wyborczej".

74-letnia prof. Krystyna Starczewska, to polonistka, filozofka, etyczka i pedagożka. Przed 1989 r. aktywna w opozycji demokratycznej - współpracowniczka KOR, współtwórczyni powołanego w 1978 r. Towarzystwa Kursów Naukowych, mającego na celu krzewienie niecenzurowanej wiedzy z historii, socjologii, ekonomii i literaturoznawstwa. Uczestniczka obrad podzespołu ds. oświaty, szkolnictwa wyższego, nauki i postępu technicznego w ramach Okrągłego Stołu. Po 1989 r. uczestniczyła tworzeniu I Społecznego Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Bednarskiej w Warszawie oraz 20. Społecznego Gimnazjum przy Raszyńskiej, którym kieruje. W 2006 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył ją Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Trzy lata później redakcja "Tygodnika Powszechnego" uhonorowała ją Medalem św. Jerzego.

"Takich rzeczy nie osiąga się w pojedynkę" - powiedziała Starczewska odbierając nagrodę i dziękując współpracownikom z prowadzonych przez nią szkół za pomysły, które następnie uczniowie tych szkół realizują - np. przyjęcie do szkoły dzieci cudzoziemskich, których publiczna oświata nie chce utrzymywać.

66-letni prof. Wiktor Osiatyński jest prawnikiem konstytucjonalistą, doktorem socjologii, członkiem Komitetu Nauk Politycznych PAN. Specjalizuje się w historii doktryn polityczno-prawnych. Zainicjował stworzenie przez Komisję Europejską funduszu na rzecz pozarządowych organizacji monitorujących kraje wstępujące do UE. Jego pomysłem jest Program Spraw Precedensowych Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Osiatyński publikuje też o alkoholizmie - chorobie, na którą sam cierpi - co otwarcie przyznaje. Jest współzałożycielem Komisji Edukacji w Dziedzinie Alkoholizmu, jednego z programów Fundacji im. Stefana Batorego. W grudniu 2006 r. przyłączył się do grona założycieli Partii Kobiet, bo - jak deklaruje - jest feministą. Niedawno prezydent Bronisław Komorowski odznaczył go Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

"Jako demagogiczny, zatwardziały, zajadły, fanatyczny obrońca praw człowieka wzbudza we mnie szacunek i zazdrość" - powiedział o nim Michnik zauważając zarazem, że Osiatyński "broniąc zagrożonych wartości nie jest wrogiem ludzi, którzy tym wartościom grożą".

"Na słowa o Żeromskim jeszcze niedawno bym się obraził. Ale mój nieżyjący ojciec płakałby ze szczęścia" - mówił Osiatyński dziękując za wyróżnienie.

Zmarły w 2007 r. Jerzy Zimowski był prawnikiem, opozycjonistą, posłem Sejmu X kadencji i wiceministrem spraw wewnętrznych (w latach 1990-96). We wczesnych latach 70. był prokuratorem w Szczecinie, w latach 1972-80 pracował jako radca prawny. Do 1980 należał do PZPR, po czym wstąpił do Solidarności. Kierował biurem prawnym Związku. Internowany w stanie wojennym przez ponad rok. Po zwolnieniu wrócił do radcostwa, a zarazem działał w strukturach podziemnej Solidarności, współpracując z pismami drugiego obiegu. Po przełomie 1989 r. został sekretarzem Komitetu Obywatelskiego i szczecińskim posłem z jego ramienia. Członek Unii Demokratycznej, Unii Wolności i Partii Demokratycznej. Był mężem znanej dziennikarki Janiny Paradowskiej.

Jako wiceszef MSW w latach 1990-96 nadzorował m.in. służby ratownicze. Uczestniczył w pracach nad przekształceniem służby pożarniczej i nad ustawą o służbach ratowniczych. Dużo uwagi poświęcał kwestiom migracji i uchodźców. Z jego udziałem odbywały się m.in. pierwsze rozmowy o przystąpieniu Polski do strefy Schengen, wprowadzał ustawodawstwo regulujące związane z tym problemy. Przez kilkanaście lat był członkiem Rady do Spraw Uchodźców. Od 1997 r. prowadził kancelarię adwokacką w Warszawie, a od 1998 r. zasiadał w zarządzie fundacji Instytut Spraw Publicznych. Niedawno prezydent Komorowski pośmiertnie odznaczył go Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.(PAP)

wkt/ pz/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)